20 lat w Unii

Wracając z majówki ominąłem autostradę. Nie opłacało się. Za dużo musiałbym nadłożyć drogi a równoległa droga krajowa była nie dość że szybsza to jeszcze na dużym odcinku świeżo wyremontowana. To jedno zdanie wyraża dla mnie esencję naszego dwudziestolecia w Unii. Spróbuję nieco rozwinąć dlaczego.

Jestem z ostatniej generacji posiadającej świadomą pamięć PRLu. Moje osobiste doświadczenia są takie że urodziłem się na realnej PRLowskiej prowincji. Nie najbardziej zapyziałej, nie najbardziej biednej ale zdecydowanie odległej nawet od „małych miasteczek”. Prowincji na której w latach 80-tych z rzadka osiągalnym luksusem był drugi program TV oraz kolorowy telewizor. Moja podstawówka nie miała sali gimnastycznej. WF miał miejsce na klepisku dla niepoznaki zwanym boiskiem szkolnym a czasami na korytarzu. Dlaczego tym piszę? Otóż dzisiaj standard wyposażenia tej samej szkoły nie odbiega od bardzo miejskiej szkoły moich dzieci, ba nawet ją przerasta. I tak to w dużej części zawdzięczamy Unii.

Nie dlatego że dała kasę. To był najmniej istotny element. Zresztą tej kasy per saldo nie dała tak wiele.

Co więc dała ta Unia? Pozornie niedużo. Zmusiła do planowania i trzymania się tych planów. Do tej pory nawet jak zaplanowali autostrady a po drodze był kryzys w górnictwie to momentalnie transferowało się całą kasę do górników. Teraz albo robisz co zaplanowałeś albo UE nie da swojej części kasy. Więc robić musiałeś. I drogi powstawały. Ale Unia też uwierzyła w urzędników. Nie w tych na najwyższych stołkach tam w partyjnej sieczce zmieniło się zaskakująco niewiele. Ale tym na dole dała tarczę z procedur i miecz z wymagań. I nagle zdobycie „zlecenia dla szwagra” okazało się może nie niemożliwe ale dużo, dużo trudniejsze. A to miało tendencję do rozlewania się. Nagle firmy odkrywały że można startować w publicznych przetargach bez znajomości i politycznej kriszy. Ryzyko było ale było one porównywalne z pracą z regularnym biznesowym klientem. Gdzieś od 2008-9 zaczęło to działać na dobre. Nagle dało się budować drogi, nawet czasami remontować koleje.

Unia wreszcie uwierzyła w samorząd. Początkowo bardziej niż on sam wierzył w siebie. Ale wytworzyły te unijne fundusze możliwości które pozwoliły na odróżnienie lokalnych polityków dobrych od kiepskich. I stworzyły potencjał do zmiany tych drugich. I to zadziałało. Bo dodatkowo zupełnie w nieplanowany sposób UE wyprawiło naszych rodaków w drogę. Część na trochę, część na stałe. Ale powroty zaczęły tez przynosić oczekiwania. I brak tolerancji dla usprawiedliwień typu „w Polsce się nie da”. Unia wyleczyła nas z niedasizmu ale też pozwoliła na zaistnienie ambicji. Mój wujek jadąc w początkach lat 90-tych przez Niemcy i podziwiając pędzące ciężarówki nie mógł wyjść z podziwu z powodu efektywności i mocy niemieckiej gospodarki. Zachęcając nas do nauki języka i ewentualnej późniejszej emigracji. Bo w „tym kraju…” nic się nigdy nie zmieni. Zmieniło się. Powoli i z ogromnymi czkawkami po drodze. Ale jednak zmieniło się wszystko.

Ceną tej zmiany jest kilka milionów Polaków na stałe i na trochę skazanych na poszukiwanie lepszego życia poza Polską. Jedna trzecia moich kolegów z wiejskiej podstawówki już w Polsce nie mieszka. Z ich osobistym szczęściem bywa różnie. Ale to Unia dała im wybór i szansę. Na dobre i na złe.

Niestety zmieniło się także poczucie bezpieczeństwa. Dwie dekady temu wojna to było coś co przydarza się innym. W afrykańskiej barbarii, albo na Bałkanach czy Kaukazie. Nie u nas. I to także wina Unii. Bo jej sukces w podnoszeniu z upadku krajów Europy zagroził temu jednemu któremu w gnojowicy dobrze i z żadnego upadku podnosić się nie będzie. A wściekłe zwierzęta zapędzone w róg atakują. Ale sam przyznaję że jeszcze dwie dekady wcześniej nie sadziłem że nas kacapski satrapa uczyni częścią „kolektywnego zachodu”. Ot i prawdziwe geopolityczne osiągnięcie.

86 myśli na temat “20 lat w Unii

  1. No toś sobie wymyślił „A taki jak widać dziś „trynd”Wina Unii ??No i to”uzasadnienie”

    „Dwie dekady temu wojna to było coś co przydarza się innym.”

    „. Nie u nas. I to także wina Unii.”

    ” Bo jej sukces w podnoszeniu z upadku krajów Europy zagroził temu jednemu któremu w gnojowicy dobrze i z żadnego upadku podnosić się nie będzie. A wściekłe zwierzęta zapędzone w róg atakują.

    Naprawdę wierzysz „gdy by nam buty śmierdzieć mogły jak śmierdziały przez stu laty’ sąsiad po nie by nie przyszedł bo lepsze od niego Bo skórzane gdy on ma łapcie lub walonki?

    I czy naprawdę „Ceną tej zmiany jest kilka milionów Polaków na stałe i na trochę skazanych na poszukiwanie lepszego życia poza Polską.

    Skazanych „Przez kogo Wyrzuconych jak w latach 60 tych pozbawionych obywatelstwa i możliwości nie tylko powrotu ale i odwiedzin

    Wyjechali bo chcieli Jedni szli za mirażem drudzy za przykładem Sąsiada, kolegi czy kogoś rodziny Co sie dorobili ? Zostali dorobili się lub nie Ale nikt im nie zabrania powrotu.Przywiezienia tych eurasow i zainwestowania tu w kraju .Niektórzy poznali ludzi języki zaznajomili sie z prawem Unii i mogą to wykorzystywać tu i teraz, w swojej działalności A niektórzy z „prawem karnym”i tez to wykorzystują Ot ludzie.

    Dla mnie który przez dziesiątki lat mógł wyjechać tylko do krajów demoludu za tzw „wkładką paszportowa”Dzis gdy siadam w samochod i nie pytany przez byle złośliwego dupka ,któremu dali władzę gdzie po co ile mam gotówki co wiozę I to tez jest „plus dodatni”

    Nie licząc tych „lat pokoju” Dla mnie który widział wojnę w 45 r i jej skutki Który wraz z Matula przeżył Powstanie Warszawskie a po widział ruiny I zrujnowany cały kraj To kolejny plus dodatni i to kolosalny

    Jasnym jest ze „Niestety zmieniło się także poczucie bezpieczeństwa.”

    Dla mnie na większe Dla Ciebie nie?

    No to sobie porównaj potencjały demograficzne ekonomiczne przemysłowe i inne państw Unii z zazdrosnym”sąsiadem

    Gdybym był złośliwy to bym Ci przypomniał Twoje zachwyty nad nasza potęgę militarna i uzbrojeniem .Czego wiec sie obawiasz gdy „nasza armia jest zwycięska „a następcy korygują głupoty w zakresie zakupu poprzedników.Nie boj wiec żaby Głowa do góry!

    Polubienie

    1. @wiesiek
      „Naprawdę wierzysz „gdy by nam buty śmierdzieć mogły jak śmierdziały przez stu laty’ sąsiad po nie by nie przyszedł bo lepsze od niego Bo skórzane gdy on ma łapcie lub walonki?”
      Na ambicje europejskie Ukrainy jako podstawowy ‚trigger” agresji wskazywałem nie tylko ja. Mógłbym nawet rzec że w tej sprawie panuje konsensus nawet w Rosji.

      „Dla mnie na większe Dla Ciebie nie?”
      W 2004 wojna w Europie nie wydawała się możliwa. Dziś, no cóż.

      „No to sobie porównaj potencjały demograficzne ekonomiczne przemysłowe i inne państw Unii z zazdrosnym”sąsiadem”
      Tu nie chodzi o to kto ostatecznie wygra ale ile ta walka będzie kosztować.

      Polubienie

  2. @marchewa79
    Nie tak dawno dyskutowaliśmy dlaczego Elbląg tak uwiesił się na przekopie… Otóż nie wszędzie jest tak dobrze, gdyż jeszcze na sporym obszarze kraju jest zwyczajny pażdzierz. Wystarczy spojrzeć nawet na ten Autobus Plus, tam gdzie była padaka tam padaka jest dalej, a Polski Pomór PKS nawet postępuje… parę lat temu padł PŁOCKI!!! Skorzystali tylko ci co prężnie działali już wcześniej… czego najlepszym przykładem jest GPA, którego jednym z filarów jest PKS grodziski.

    (…)Bo jej sukces w podnoszeniu z upadku krajów Europy zagroził temu jednemu któremu w gnojowicy dobrze i z żadnego upadku podnosić się nie będzie. A wściekłe zwierzęta zapędzone w róg atakują.(…)
    Stwierdzenia co bądż buńczuczne… Popatrzmy najbardziej znane przykłady, które chcą być Europą:
    – Gruzja – właśnie władze chcą wprowadzić rosyjskie standardy kontroli NGOs
    – Armenia – faktycznie wychodzi z rosyjskiej strefy wpływów… ale w imieniu Europy odpowiada… Turcja
    – no właśnie Turcja… rządy sułtana pokazują, że zbrzydło im czekanie
    – Izrael – przed pażdziernikiem ten kraj uchodził za całkiem w porządku… a teraz otwarcie mówi się o postawieniu zwierzchności przed trybunałem w Hadze

    A może spojrzymy na kraje świata rozwijającego się? Przecież wszyscy widzą co się dzieje w Afryce czy na Bliskim Wschodzie… tam wolą jak nie Rosję to Chiny. Rokowania dla Latynosfery też nie są korzystne… to co się dzieje w Haiti to tylko wierzchołek góry lodowej.

    A jak już przechodzimy do tematu Haiti i właśnie Ukrainy to mamy anologię do czasów Fryderyka Wielkiego… i mamy to samo pytanie: Co Austria robi, aby Niemcy nie były pruskie?

    Polubienie

    1. @JS
      Brutalna prawda jest taka że nie ma sposobu aby zmusić kraj do zmiany jak sam kraj tego nie chce. A okienko możliwości zawsze jest krótkie i szybko się zamyka. Patrz Gruzja (uderzona w punkt wtedy kiedy było trzeba realnie to była koronkowa robota Rosji). Co do Armenii i Turcji to nie pomyliłeś z Azerami? A Turcja cóż z jej członkowskie, w UE zawsze był problem bo to 85 milionów muzułmanów. Zawsze oznaczało to zbyt duże ryzyko.

      Polubienie

    2. @marchewa79

      Nie… nie mylę Turcji z Azerbejdżanem. Po prostu Azerbejdżan realizuje interesy Turcji, tak jak Ukraina realizuje interesy Polski… a jakoś wysyłanie wojsk kończy się na dawaniu Putinowi powodów do myślenia. I tu przechodzimy do jeszcze brutalniejszej prawdy: Nawet największa siła pozbawiona determinacji musi ustąpić nawet przed największym cherlakiem, ale zdecydowanym działać.

      Polubienie

    3. @JS
      Tak zastanawia mnie czy np. 20-30 rosyjskich lotów z bombardowaniami Azerów plus pogrożenie atomówką nie zagwarantowałyby spokoju i utrzymania Karabachu? I czy to czegoś w przypadku Rosji dowodzi? Za mało znam się na Kaukazie aby wysnuwać wnioski.

      Polubienie

    4. (…)A Turcja cóż z jej członkowskie, w UE zawsze był problem bo to 85 milionów muzułmanów. Zawsze oznaczało to zbyt duże ryzyko.(…)
      Biorąc pod uwagę, że w centrum Brukseli urosła niesławna islamska dzielnica i to pod bliskim otoczeniu centrali UE to argument tego typu to śmiech na sali.

      Polubienie

    5. @marchewa79
      (…)Za mało znam się na Kaukazie aby wysnuwać wnioski.(…)
      No cóż… narracja ekspercka z czasów tamtej wojny przesunęła się z pozycji (…)Rosja traci wpływy(…) na (…)być może Rosja sprzedała Armenię Turcji(…) teraz.

      Polubienie

    6. @marchewa79

      (…)Przy metodzie liczenia głosów w Radzie niekoniecznie.(…)
      Właśnie przekreśliłeś moje nadzieję na akcesję Ukrainy do UE…

      Polubienie

  3. Co zrobisz naszego geograficnego ‚położenia nie zmienisz od zawsze bylismy na szlaku wojen,

    Nawet gdy nas ci z zachodu zabezpiecza kopułą to i tak cały ten złom żelazny nam na łeb spadnie

    Praw fizyki pan nie zmieni no chyba żeś Macierewicz.

    Pozostaje nam”staroświeckie”Si vis pacem, para bellum”Mam nadzieje ze to nie będzie „armaty zamiast masła”

    A i tak gdy słyszę tych idiotów z :Konfederacji” Rozne Tyszki i tego od gaśnicy nóż w kieszeni mi się otwiera Idioci czy agenci, pytam?

    Polubienie

    1. @wiesiek
      Co do agentów to ostatnio jakiś Ziobrowy sędzia zdecydował się wiać na Białoruś. To już wszystkim opadły szczęki.

      Polubienie

    2. @wiesiek

      (…)Nawet gdy nas ci z zachodu zabezpiecza kopułą to i tak cały ten złom żelazny nam na łeb spadnie(…)
      Nie musi nawet spadać… ostatni atak Iranu pokazał, że solidna OPL to kosmiczne koszty. Gdyby szły na nas takie ataki jak na Ukrainę to obawiam się, że dałyby radę wydrenować całe 3% PKB, na które Duda tak naciska.

      Polubienie

    3. @marchewa79

      (…)Tylko że w zasięgu NATO jest infrastruktura krytyczna tak Moskwy jak i Petersburga.(…)

      To działa też w drugą stronę… ruska rakieta też doleci do Nowego Jorku.

      Polubienie

    4. @JS
      Jaka rakieta? WB już teraz zdolne byłoby trzepać 500 – 1000 kopii Szachidów na miesiąc. A to jest w stanie „wyłączyć” wszystkie podstacje wokół Petersburga czy Moskwy. Rakiety chowa się na porządne cele.

      Polubienie

    5. @marchewa79

      Tysiące dronów wejdą też na frachtowca… i okazuje się, że w zasięgu rażenia są cele kilkaset kilometrów od wybrzeża morskiego, czyli jakby nie patrzeć lwia część infrastruktury krytycznej całej ludzkości. To samo można powiedzieć o rakietach w boomerach.

      A zresztą o czym tu mówić skoro wschodni skrawek Syberii jest tak blisko Ameryki, że zachodnie wybrzeże można walić nawet z wyrzutni ciężarówkowych.

      Polubienie

  4. Jacek Strzemieczny

    No co Ty Spada ,spada Nawet odłamki pocisków pplot potrafią ranić i zabijać Robić szkody a te resztki rakiet Te dopiero robią spustoszenie.Po zastrzeleniu.

    Nie zastanawiało Cie nigdy dlaczego dorośli/cywile/ mieszkańcy Anglii każdy bez wyjątku/w czas wojny/ nosili stale ze sobą hełmy i maski p.gaz.

    Ukraińcy nie zostali w nie zaopatrzeni Widać uznano ze nie ma takiej potrzeby

    Polubienie

    1. @wiesiek

      (…)No co Ty Spada ,spada Nawet odłamki pocisków pplot potrafią ranić i zabijać Robić szkody a te resztki rakiet Te dopiero robią spustoszenie.Po zastrzeleniu.(…)

      Niezłe wnioski… najlepiej sami wysadżmy się w powietrze. A mi chodziło o co innego… że samo strącanie czegoś takiego będzie kosztować ponad miliard miesięcznie co nawet bez naturalnego spadku PKB w czasie wojny (choćby z powodu dewastacji energetyki) stanowi wydatek drenujący te 3% PKB co Duda promuje… A jak prowadzić wojnę jak z połowa budżetu idzie na same uzupełnianie pocisków do OPL?

      Polubienie

    2. @marchewa79

      Wtedy już mówimy o wojnie światowej… A nawet USA nie jest zdolna do takiej awantury, a niestety to Zachód ma więcej wrogów niż Rosja. A jak jeszcze pokaże się okienko na zajęcie Tajwanu i/lub Korei Południowej to obawiam się, że nie wytrzymamy takiej symetrii.

      A zresztą wystarczy popatrzeć na pakiety wsparcia dla Ukrainy… urastają one do rangi nie wiadomo jakiego wysiłku strategicznego. Sullivam powiedział wprost, że nie łatwo przestawić wajchę.

      Polubienie

  5. Jest jeszcze jedna rzecz. UE to wspólny rynek. Jakaś fabryczka pod Białą Podlaską nagle zostawała poddostawcą dla firmy w Hiszpanii itp. To z jednej strony mocno związało nas ekonomicznie, z drugiej przełożyło się na wzrost pekabu.

    Polubienie

    1. @kmat1234

      Członkostwo w UE pomaga w tworzeniu się takich koordynacji, ale nie jest czynnikiem koniecznym… Niektórych kontrahentów znaleźć po drugiej stronie globu niż w tym samym kraju czy nawet województwie. A i w tym samym mieście są z tym problem…

      Polubienie

    2. Kmat ma rację. Wspólny rynek to potęga. Ludzie nie rozumieją, że wspólny rynek to nie jest tylko zwykła strefa bez ceł czy nawet sama strefa wolnego handlu. Na wspólnym rynku jest zakaz dyskryminacji, czyli kraje członkowskie co do zasady nie mogą traktować towarów, usług i kapitału z innych krajów UE gorzej niż tych ze swego kraju. Właśnie – towarów, usług i kapitału, a nie tylko towarów. To kluczowe, bo gospodarka coraz mocniej się na usługach opiera (a kapitał dalej jest też ważny). Do tego dochodzi wolny przepływ ludzi, czyli mamy rozkwit wolności i konkurencyjności.

      Polubienie

    3. @mond

      Skoro mamy ten zakaz to dlaczego do huja Pana nie stwierdzono zjawiska konwergencji? I to na poziomie nawet pojedyńczych krajów np. północne vs. południowe Włochy, wschodnie vs. zachodnie Niemcy czy u nas metropolia warszawska vs. Śląsk/Mazury…

      Polubienie

    4. @JS
      Zachodzi ale w dużo mniejszej skali niż oczekiwana. W PL przede wszystkim wyrównuje urbanizacja. Nasza siatka osadnicza jest zbyt gęsta w relacji np. do Niemiec. Ludzie głosują nogami i słabe usługi publiczne wyrugują 30-50% gmin na przestrzeni kolejnych kilku dekad.

      Polubienie

    5. @marchewa79

      Nie powiedziałbym… największe zadupie jest właśnie na zadupiu… Patrz Mazury.

      Polubienie

  6. U mnie w PRL-u ze szkolą podstawową było tak samo, wu-ef na klepisku albo na korytarzu, a teraz nie dość że wypasiona sala gimnastyczna jest to ekopracownie jakieś i inne chuje muje. Tylko dzieci zabrakło w sołectwie, które by mogły chodzić do tej szkoły i gmina chyba ją niedługo zamknie.

    Polubienie

    1. @Herbius
      Bo zapomniano o małym ale istotnym detalu. Szkoła to nauczyciele. jak ci są dobrzy i zaangażowani to zrobią ciekawy WF na szkolnym korytarzu, jak kiepscy i zatrudnieni „po znajomości” to i pracownie za milion nie wystarczą. A jak już kiedyś pisałem ci co bardziej kolorowi i zaangażowani byli z małych gmin rugowani przez kolegium wójt/pleban. Zostało co zostało.

      Polubienie

  7. Bo zapomniano o małym ale istotnym detalu.

    Mało istotne te „riki tiki tak” w społeczeństwie ?Dawano 500 + na dziecko i czekano ze zachęcony suweren będzie masowo sie rozmnażał.I jak to w PIS-ie nikt nie kontrolował tego mechanizmu który przyniósł więcej szkody niż pożytku. No i mamy dzietność taką jaką mamy

    „Szkoła to nauczyciele”Pewno tak ale szkoła bez uczniów To nie szkoła?A budynek?

    Kiedyś tak bardo wyśmiewano projekt „1000 szkol na tysiąclecie”Pomijając ze dzieci nie brakowało To każda taka szkoła budowana była do spełnienia roli „szpitala na czas wojny” Rozejrzyjcie się bo nie bez przyczyny wyposażono je wszystkie w zaplecza kuchenne ,gabinety lekarskie ,ale rozkład pomieszczeń przejść wejść czy nawet drzwi itp itd pomyślany był z góry pod sprzęt szpitalny.

    Kazda powiadam, każda szkoła była tak projektowana Jak jest z nowymi projektami nie wiem

    Z tych nowszych które odwiedzam w ramach”spełniania obowiązku obywatelskiego czyli głosowania”na moje obeznane oko jest tak samo.Trochę myślących jeszcze nam ostało

    Polubienie

    1. @wiesiek
      Normy są w dużej części przepisane z PRL. Natomiast wykorzystanie jako schrony co było w standardem w 1000 latkach tego już się nie robi. Cóż prawie trzy dekady żyliśmy w przeświadczeniu że wojna to coś co przydarza się innym.

      Polubienie

    2. @wiesiek

      I bez wojny szpitali jest za mało, nie każde miasto powiatowe je ma, a z SOR’ami jest jeszcze gorzej…

      A z drugiej strony, żeby budynek faktycznie pełnił funkcje szpitalne to musi posiadać z na prawdę specyficzne instalacje… takie jak infrastrukturę gazów medycznych czy windy zdolne pomieścić nosze, czyli de facto towarowe. Tego nie da się ukryć tak jak i podejrzanego rozmieszczenia medyków pola walki.

      Polubienie

    3. @JS
      „I bez wojny szpitali jest za mało, nie każde miasto powiatowe je ma, a z SOR’ami jest jeszcze gorzej…”
      Masz jakiegoś linka że jest za mało?

      Polubienie

    4. @marchewa79

      Na ten przykład parę lat temu władze Grodziska wysłały do tych Pruszkowa list otwart z apelem, żeby zdjęli z nas trochę obciążenia SOR’owego. Swoją drogą Szpital Zachodni był jedną z kilku inicjatyw budowy szpitali wokół warszawskich jakie zainicjowano w końcówce PRL’u… z czego do mety dojechał tylko on.

      Skoro masz taką sytuację w regionie stołecznym to możesz się domyślić jak wygląda na prowincji… A jeszcze trzeba dodać, że jakaś część szpitali są pawilonowe, czyli kompleksów, których przeznaczanie na potrzeby typowo szpitalne to gruba pomyłka.

      Polubienie

    5. @JS
      To raczej obwarzanek stolicy, specyficzna sytuacja. Co do szpitali powiatowych to analizy wskazują że jest ich raczej za dużo.

      Polubienie

    6. @marchewa79

      Czyli wkraczamy na temat (…)Powiatów jest za dużo(…)…

      Polubienie

    7. Za pewne z naście dałoby się połączyć z powiatami grodzkimi… ale co dalej?

      Polubienie

  8. @marchewa79

    Jeszcze apropos Turcji… Kiedy USA ogłosiła pakiet wsparcia dla Izraela to ci pierdolnęli embargiem.

    Polubienie

  9. Jacek Strzemieczny

    A z drugiej strony, żeby budynek faktycznie pełnił funkcje szpitalne to musi posiadać z na prawdę specyficzne instalacje… takie jak infrastrukturę gazów medycznych czy windy zdolne pomieścić nosze, czyli de facto towarowe”

    Ty to serio? Oto jak 80 lat bez wojny czynis naszym obrazie szpitala polowego, spustoszenia

    Albo zwyczajny brak wyobraźni?

    Zapomnij o wygodach /czasu wojny/.Sam budynek gdzie w jako takim komforcie można pomoc rannym czy personelowi.Zapewnić im tylko schronienie od mrozu czy deszczu.To luksus o marzenie

    Zapewniam cie ze jak na tamte czasy budynki szkol 1000 latek mogły zapewnić takie wygody i warunki jakie nie dają np szpitalne namioty.Było to lepsze niż ‚wojenna prowizorka” A medycyna wojenna to zupełnie inna medycyna niż ta w czas pokoju.I zapewniam ” czas wojny” zawsze będzie „za mało „szpitali/o budynkach nie wspomnę/ Takie są prawa wojny.

    Gazy medyczne,windy Nie rozśmieszaj bo mam zajady

    Polubienie

    1. @wiesiek

      (…)Albo zwyczajny brak wyobraźni?(…)

      Brak wyobrażni widzę właśnie u ciebie… Jak zakłada się, że budynek będzie pełnił dane funkcje i to w czasie wojny to wdraża się zarządzanie kryzysowe już za wczasu, czyli już w czasie pokoju zapewnia się możliwie pełną zdolność do pełnienia tychże.

      (…)I zapewniam ” czas wojny” zawsze będzie „za mało „szpitali/o budynkach nie wspomnę/ Takie są prawa wojny.(…)
      Racja… zapomniałem, że jak się spojrzy na polskie szpitale wojskowe to nie bardzo widać różnicy od tego zwykłego. A powinno się dać, bo szpital pola walki to przede wszystkim urazówka.

      Polubienie

  10. Tym się różnimy Ze ja widziałem a Ty sobie wyobrażasz Jak w czas wojny w tym chaosie wygląda zapewnienie pomocy rannych.Ja widziałem Ty nie, jak utykano rannych po stodołach oborach i wiejskich chałupach by tylko ich i personel zabezpieczyć przed warunkami atmosferycznymi Ja widziałem choć wtedy nie zdawałem sobie sprawy jak wygląda wojenny „triaz.” I wojenne „leczenie”

    Jak leza i oczekują na pomoc ranni kontuzjowani nawet czy jak wyglądają tymczasowe mogiły gdzieś na uboczu.I jak się je zapełnia.

    Ja wiem ze każdy nawet jako tako ocalały budynek to skarb schronienie i zbawienie dla rannych Gdzie ważne ocalały dach ramy okienne nawet bez szkła czy istniejące drzwi.

    Tym się różnimy ze ja juz te jako mały i nic nie rozumiejący gówniarz widziałem to i przeżyłem Ty chyba nie?

    Dlatego dajcie sobie już spokój z dywagacjami co jest lub byłoby lepsze „w czas wojny”bo nie starczy wam wyobraźni.”A szkła wojny” nigdy mi z oczu nie wyjmiesz choćbyś mi po sto razy opowiadał filmy wojenne

    W tym się różnimy i w tym moja przewaga .Burdel wojny wciąż taki sam Od wieków i taki pozostanie

    Polubienie

    1. @wiesiek

      Ty mnie jednak rozwalasz… najpierw twierdzisz, że szkoły były szykowane na rolę szpitali wojennych, a póżniej radośnie ogłaszasz, że jak przyjdzie co do czego to i tak będzie upychanie rannych po stodołach. Budowanie infrastruktury, której i tak nie zamierza się korzystać to są antywzorce zarządzania kryzysowego!!!

      Polubienie

  11. Jacek Strzemieczny

    Ty chyba nie „kumasz bazy” Tak sobie gadamy „jak świnia z prosięciem”Masz szanse zrozumieć jadąc bliżej np na Ukrainę bo Palestyna daleko.Poznasz wtedy jaki wygląda wojna nawet oczami cywila.

    I co maja wspólnego 1000 latki projektowane rozumnie do rożnych usług /minn to właśnie w nich prowadzone były też półkolonie dla dzieci czy Zielone Szkoły /na czas wojenny mogące spełniać role szpitali polowych.Do „jak przyjdzie co do czego to i tak będzie upychanie rannych po stodołach.”

    Nie rozumiesz ze może nie starczać miejsca.

    Polubienie

    1. @wiesiek

      (…)Nie rozumiesz ze może nie starczać miejsca.(…)
      OK. Wojna jest, na którą nie da się przygotować. Ale jak przygotowujemy się nie przygotowalne to jednak wypada, żeby zrobić to najlepiej jak to się da. A nie na zasadzie, że i tak, że skoro się nie da to marnuje się górne piętro szkoło-szpitali, gdzie można by wsadzić ze dwie setki łóżek dla najciężej rannych.

      Polubienie

  12. „A nie na zasadzie, że i tak, że skoro się nie da to marnuje się górne piętro szkoło-szpitali, gdzie można by wsadzić ze dwie setki łóżek dla najciężej rannych.”

    Ty jednak nie masz wyobraźni Czepiłeś się tych „pieter”/a tam góra jedno/jak pijany płota

    Do głowiny Ci nawet nie wpadło ze tam akurat można umieścić cały personel szpitala, czy nawet tzw „lekko rannych”

    Na głowie stajesz i łapiesz się prawa ręką za lewe ucho by udowodnić swoje Gdy ja ci powiadam /a jest to wiedza powszechna /ze wybudowane w 1966 r 1,4 tys szkół w ówczesnej doktrynie obronnej miały przeznaczenie na błyskawiczne przekształcenie na szpitale polowe. Co ciekawsze było tam i pomieszczenie odpowiednio zabezpieczone i wykonane na aparaturę Rentgena/

    Nie moja wina ze mędrcy tacy jak Ty postanowili w kolejnych przebudowach i remontach nie trzymać się pierwotnych założeń.Wszak to 6o lat jak je budowano i prawie 80 lat „bez wojny” głowinach takie jak twoje poczyniły spustoszenia Kiedyś nawet mędrcy Twego pokroju w wojsku postanowili masowo wyzbywać się będących na wyposażeniu WP zestawów szpitali polowych Powód jeden Nie mieściły się w ładowniach samolotów Casa

    Ale o czym tu dyskutować gdy niektórym wydaje się ze armia z kilkoma modelami czołgów i sprzętu to potęga I słuszna linia pis a na siłę i tylnymi drzwiami /gdzie prokurator/ wpychany na stan armii ,przez psychopatę, a cholerę wie czy nie obcego agenta.model karabinu,pełnego usterek to kolejne nasze osiągniecie i sukces,A szpital polowy to windy,rurociągi itp a „puste piętro”to marnotrawstwo

    Polubienie

    1. @wiesiek

      Jeszcze lepiej… w twojej logiki trzeba upychać ciężko rannych w stodołach, bo szpitale są dla ambulratoryjnych.

      (…)Nie moja wina ze mędrcy tacy jak Ty postanowili w kolejnych przebudowach i remontach nie trzymać się pierwotnych założeń.(…)

      Ubzdurałeś sobie jakieś pierwotne założenia, a gdy ktoś zwraca uwagę, że brakuje podstawowych instalacji przystosuwujących do pełnienia zakładanych funkcji to wyzywasz mnie od właściwie nie wiem kogo… wszystkich premierów III RP od Millera przez Morawieckiego po Tuska czy ministrów obrony, edukacji, zdrowia albo innych spraw wewnętrznych, a może burmistrzów albo starostów.

      (.,.)A szpital polowy to windy,rurociągi itp a „puste piętro”to marnotrawstwo(…)
      W budynku, który zbudowano w założeniu, że w czasie W będzie pełnił funkcję szpitala polowego puste piętro jak najbardziej jest marnotrastwem. Zresztą widzę, że skoro wbiłeś sobie do głowy pojęcie szpital polowy to znaczy, że szkołoszpital ma kopiować wszystkie jego ograniczenia jeden do jednego.

      Polubienie

  13. Pogubiłeś się w meritum albo ja tak nieumiejętnie argumentuje.Widać ze nigdy nie oglądałeś jak wygląda taki „szpital polowy” I jakie ma wyposażenie i jaka jest jego rola.Szkoda dalszej dyskusji Ja swoje Ty swoje Takie to gadanie z amatorem

    Polubienie

    1. @wiesiek

      Jeśli dla ciebie budynek budowany z założeniem, że w czasie W ma pełnić funkcję szpitala polowego ma być równie przygodny jak prawdziwy szpital polowy to zostawię cię z tym przekonaniem, bo widać się nie dogadamy.

      Polubienie

  14. @all

    Z okazji protestów przeciwko udziałowi Golan na Eurowizji padało hasła z kategorii (…)Żydzi do Polski(…)… może ktoś wyjaśnić jego genezę?

    Polubienie

    1. @marchewa79

      Chodzi o samo hasło… wysyłanie Żydów do Syjamu i Madagaskaru jest już wyjaśnione, teraz mam zagwozdkę z tą Polską.

      Polubienie

    1. @marchewa79

      Gdyby to byłoby tylko to to nie musieliby dokonywać takich o to kroków… (…)Jak donosi The Wall Street Journal, Amerykanie przebazowują swoje statki powietrzne, w tym samoloty bojowe i drony, ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Kataru.(…)… chyba, że sugerujesz, że Amerykanie prowadzą w Iraku kampanię bombardowań niczym jak w jakimś Laosie.

      Polubienie

    2. @marchewa79

      Mówisz kurtuazja? Taką samą kurtuazją byłoby cofnięcie flanki wschodniej na linię Putina… a jakoś to nie nastąpiło.

      Polubienie

    3. @marchewa79

      Od obecnego CPK NATO, czyli Reimastein, do wschodnich granic sojuszu też masz podobne odległości… te mityczne dywizje powinne dać radę pokonać tą trasę zanim Putun zdąży powiedzieć: Ty tylko manew…

      A na Bliskim Wchodzie też mamy oś cisnącą na wypychanie amerykańskich wpływów… więc nie gadaj, że to jakaś nadinterpretacja.

      Polubienie

    4. @marchewa79

      Przecież cisną ich właśnie w Iraku… Jeśli chodzi o te ZEA to wystarczyłoby wykonywać loty, które mają cokolwiek z Irakiem, nie trzeba od razu przebazowywać siły.

      Polubienie

  15. @marchewa79

    Dochdzą do mnie słuchy, że na Eurowizji są niezłe cyrki… Reprezentantka Izraela nie może wychodzić z hotelu celach innych niż konkursowych, a jak już wychodzi to w obstawie komandosów, a Holender został wykluczony za rzekome grożby karalne.

    No cóż… to chyba loigiczny wynik festiwalu robienia Ukrainie dobrze tylko dlatego, że Krym…

    Polubienie

    1. PS. Przypominam, że Jamala powinna zostać wykluczona za (…)robienie polityki(…)… to nie nastąpiło tylko dali na oczach całego kontynentu pokaz skręcania wyników głosowania.

      Polubienie

    2. @marchewa79

      Teraz dochodzi niemalże do aktów przemocy… branża rozrywkowa raczej lubi być kojarzona z takimi akcjami. A po za tym jakie zyski miałyby przebić:

      • wyjście Holandii z Europejskiej Unia Nadawców
      • całkiem prawpodobny bojkot przyszłych imprez przez środowiska propalestyńskie, które ostatnio się mnożą jak króliki…

      Polubienie

    3. @marchewa79

      Mi chodziło o kasę… chociaż trzeba przyznać, że soft power ma jakieś tam przełożenie na hard power. Czasami nieproporcjonalnie…:

      • Ho Hi Mihn wygrał wojnę z Amerykanami… przerżniętą ofensywą Thet
      • w zeszłorocznym pażdzierniku Izrael miał przyzwolenie świata na likwidację strefy Gazy, nawet kraje arabskie nie ważyłyby się pisknąć w sprzeciwie, a teraz widać, że cała potęga Cahalu stoi już z n’ty miesiąc pod Rafah. Jak sądzisz co ich powstrzymuje przed opanowanie tego obszaru… chyba nikt poważny nie porówna go do Bachmutu, Awdijiwki, który stał się taką świetną okazją do polewki z ruskich.

      Polubienie

    4. A jak chcieliby takiego dobrego cyrku to powinni lecieć z takimi akcjami jak brednie Górniak o wpływach Szatana. Nic tak nie nakręciło fanów Harrego Pottera czy Kodu Leonarda da Vinci jak panika moralna Benedykta XVI… I to odbyło się bez wojny na ulicach.

      Polubienie

    1. @marchewa79

      To, że coraz więcej rzeczy muszą ogarniać całkowicie sami… i niestety co niektóre rzeczy to główny kierunek amerykańskiego zainteresowania geostrategicznego, co gorsza jak to się odpowiednio pogłębi to mogą być uwikłani w jakieś gówno z Falkandami.

      Polubienie

    2. @JS
      Argentyna de facto nie ma armii więc martwienie się o Falklandy póki co nie jest pilne. A flotę wsparcia zawsze można wynająć od operatorów cywilnych.

      Polubienie

    3. @marchewa79

      Jednak to jest bezarmie tuż za rogiem, co w sytuacji, gdy armia jest, gdzieś za oceanem jest nie jest zbyt komfortowa.

      A mówienie, że FRA da się zastąpić kontraktami z operatorami cywilnymi jest cokolwiek ryzykowne, bo na tej zasadzie działa właśnie FRA.

      (…)Brytyjczycy nato­miast utworzyli na początku ubiegłego wieku zupełnie osobną flotę sił pomocniczych, dowodzoną i obsadzoną przez marynarzy floty handlowej, wykwa­li­fi­ko­wanych rezer­wis­tów Royal Navy oraz garstkę czynnego personelu wojskowego, głównie do używania uzbrojenia(…)

      Polubienie

Dodaj komentarz