Skoro jest tak dobrze to skąd ta panika?

Ostatni tydzień przyniósł wysyp opracowań udowadniających jak to PiS pewnym marszowym krokiem idzie po trzecia kadencję. Afery mu nie szkodzą, wierny elektorat stoi murem, Judaszy nie widać a rząd z Konfederacją a raczej tą bardziej odjechana częścią i tak utworzy.

Tyle teorii.

W praktyce mamy absolutny granat wrzucony do szamba. Politycy PiS prani są w różnych programach równo, kraje Schengen cofają nasze „wizy” wcale dużej ilości emigrantów i odstawiają ich (a jakże) do Polski (póki, co grożą jak będzie to zobaczymy). Błaszczak ujawnia polskie plany obronne w nadziei na udowodnienie tezy o „zdradzie” Tuska (papiery maja taki poziom tajności, że ich ujawnienie przez okresem 50 lat podniosło wiele brwi w zdziwieniu).

Co wiedzą w PiSie? Jak wiele jeszcze jest potencjału w „aferze wizowej”, że rządzący są w stanie zdetonować w zasadzie wszystko.  Dramatyczna sytuacja na Lampeduzie normalnie wywołałaby ofensywę medialna w rządowych mediach i propagandzie. Tymczasem podejrzanie cicho. Z rzeczy pozytywnych trzeba przyznać, że opozycja weszła w aferę jak bulterier i gryzie do kości z różnych kierunków. Wreszcie mamy jakąś korzyść z wielogłosu (lewica ładnie nawiązuje do kwestii muru, KO bardziej idzie w niekompetencję i korupcję władzy) a każde dochodzenie odsłania kolejne warstwy afery, która okazuje się naprawdę pokaźna. Wszystko to w obrębie kampanii, która właśnie wokół uchodźców miała być rozgrywana.

A przecież do wyborów może wybuchnąć niejedno. Wielka juma końcówki kadencji z pewnością wygeneruje jeszcze niejeden skandal. Zaletą całego tematu wizowego jest jego łatwe tłumaczenie elektoratowi. Tematy typu Orlen/Lotos, choć obiektywnie znacznie większe kwotowo, zbyt łatwo dają się rozwodnić.

6 myśli na temat “Skoro jest tak dobrze to skąd ta panika?

  1. Przecież nas w ch robią z ta Lampedusa
    Gdy przeznaczonym dla maksymalnie 400 osób ośrodku dla imigrantów było ich ponad 7 tys.
    A rzez dwa kolejne dni na Lampedusę przybyło ich 10,5 tys. To niemal wyłącznie uciekinierzy z Tunezji.
    To jak na tej malej wyspie ma panować „spokój” a nie „zakłócenia porządku”
    A i tak mieszkańcy wyspy, których jest w sumie 6 tys., spontanicznie ruszyli z pomocą.
    Nasi rządzący od rana do wieczora pyski sobie wycierajac Lampedusą straszą i straszą.
    Bo zarządzanie „siła wszystkich strachów” skutecznym jest i zamazuje grzechy z „afera wizowa”

    Polubienie

  2. Opcja oddania realnej władzy nie jest w PIS rozważana nawet teoretycznie. Planują uzyskać w wyborach znów samodzielną większość – wszystko jedno jakimi sposobami, korupcją, propagandą, albo zwyczajnie dosypywaniem głosów, – albo wybory unieważnią – po to przecież jest pisowska izba specjalna w SN -, albo wybory odwołają. Zdarzy się jakiś atak terrorystyczny przeprowadzony przez wpuszczonych przez Tuska imigrantów, prowokacja ze strony Łukaszenki, albo coś.

    Polubienie

    1. Nie podzielam aż takiego pesymizmu. Natomiast realnie wygrana dla opozycji będzie trudna z racji osadzenia PiS w strukturach państwa. Niestety opcja Węgierska jest za progiem.

      Polubienie

    2. Pilaster się niepotrzebnie obawia. Najwyżej się ziści scenariusz trumpowo-bolsonarowy, czyli najwyżej motłoch idiotów z jakimś Majdzikiem na czele wejdzie do Sejmu z wielkim brzozowym krzyżem. I tyle. PiS nie przejął państwa bardziej niż taki Bolsonaro.
      Poza tym kibole i inne prawackie tatałajstwo w sporej mierze nie wesprze puczu Majdzika, bo stoją oni po stronie Konfy.

      Polubienie

  3. Po prostu po wpadkach Tuska w PiSie wróciła nadzieja na utrzymanie władzy. Może nie samemu, ale sondaże pozwalały wierzyć, że jakaś większościowa koalicja miasteczka KWiNPiS jest możliwa.

    Polubienie

Dodaj komentarz