Koalicja Obywatelska i dwoje nowych posłów

Teraz już mogę sobie swobodnie po zwycięzcach pojeździć, więc upuszczę trochę żółci pokazując dwoje nowych posłów. Obydwoje nie są typowymi posłami, ale znakomicie prezentują, jaka może być polityka i jakie to niesie za sobą konsekwencje.

Aleksandra K. Wiśniewska zwróciła moja uwagę, kiedy wygrała jakiś proces w trybie wyborczym reprezentowana bodajże przez żonę wtedy jeszcze senatora Brejzy. Ot kolejna kandydatka, której zadaniem ma być dodanie liście parę głosów. Ale szybki gugiel pokazał, że tu jest coś więcej na rzeczy. Młoda dama stanowi progeniturę jakiegoś łódzkiego biznesu i jest wyedukowana w różnych prestiżowych uczelniach. Ale to raczej rodzinne pieniądze a nie oksfordzka edukacja stały za wytapetowaniem jej wizerunkiem połowy Łodzi. Przyznam, że ma rozczulający biogram gdyż zajmowała się działalnością charytatywną na całym świecie. Podejrzewam, że raczej jest to scenariusz Oxfamu i luksusowego SUVa a nie druga Ochojska (mimo tego, że fundamentalnie różnię się w kwestii kryzysu uchodźczego niezmiennie darzę Panią Janinę szacunkiem), ale mogę się mylić.

Dokąd jednak zmierzam? Otóż widać, że Pani Aleksandra zrobiła wynik przy okazji wyślizgując z mandatu taka weterankę jak Śledzińska-Katarasińska. A jak tak sobie myślę nie o tym, że wyślizgała weterankę tylko, jaki wspaniały przykład stanowi dla młodych działaczy PO. Otóż moi drodzy frajerzy możecie zapieprzać z ulotkami, gardłować na wiecach i wyć w pochodach. Nawet powinniście. Ale do Sejmu to muszą iść ludzie na poziomie i z zasobami. Jak jest, na czym oko zawiesić to tym lepiej. Po dwóch, trzech takich wydarzeniach młody człowiek poszuka sobie innej politycznej bazy. A potem PO będzie się zastanawiało skąd w PiSie tylu ex działaczy ich młodzieżówek. Skutecznych, bo oszlifowanych, znających prawicowe postulaty, bo tyle razy przeciw nim protestowali. A potem słyszących, że miejsca w Sejmie są dla zarządu a Pan/Pani to może plakaty rozwieszać.

A teraz drugi ciekawy przykład tym razem pozytywnego zaskoczenia. Kołodziejczak był chyba najbardziej zaskakującym transferem tej kampanii. Trybun ludowy do Koalicji Obywatelskiej nie pasował. Chamski, pyskaty i nieociosany. O co Tuskowi chodziło?

Myślę, że wiem. Nawet wyobrażam sobie to spotkanie gdzie w kilka minut Tusk weteran orientuje się, że Kołodziejczak ma tzw. „drive” i naturalną charyzmę, której generalnie po opozycyjnej stronie ze świecą szukać (zwłaszcza w KO). I wie, że pozostawienie go „na wolności” spowoduje, że będzie miał tonę problemów. A tymczasem w KO może spróbować go oszlifować. Co wiąże się z ogromnym ryzykiem, ale tez póki, co Kołodziejczak za daną szansę odwdzięczyć się potrafi. Uczy się zaskakująco szybko, TV go lubi a trybunowatość i zdolność do niskiej gry pozostała. Jednym słowem talent. W polityce ostatnich lat rzadkość. Ale nazwisko do zanotowania. Bo jak będzie się uczył w tym tempie i wykorzysta kontakt z prowincją to może w przyszłym Sejmie zajść naprawdę daleko. Uwzględniając wszystko to co ten polityk ma za uszami także niepokojące wyrazy antyukraińskości.

Dwa ciekawe oblicza tej największej partii niegdysiejszej opozycji a dziś pewnie na dniach rządzącej koalicji. Ciekawe, które zwycięży?

28 myśli na temat “Koalicja Obywatelska i dwoje nowych posłów

    1. Chodziło mi o to, że byle różnica zdań sprawi, że wybuchowy i niestabilny Kołodziejczak zerwie sojusz. Robił już tak wiele razy. Już teraz ma Zielonych w żopie, o czym otwarcie mówi.
      PSL i PL2050 to jednak poważne siły, które będą się „pięknie różnić” zapewne w ramach federacyjnego klubu w Sejmie. Co ciekawe, sojusz 3D opłaca się też w wyborach samorządowych (w sejmikach są małe okręgi wyborcze), do ojroparlamentu i w wyborach prezydenckich (jeżeli pisokonfederaci się ładnie podzielą w 1 turze to może mieć fuksem drugą turę w stylu Hołownia vs Trzaskowskil).

      Polubienie

    2. Wedle Marchewy Kołodziejczak tylko udaje pojebusa, a tak naprawdę to mąż Stanów? Szachista 4D z niego? Lepszy on niż ten głupi, płaczliwy, niestabilny sukinkot Hołownia, który Jedną, Świętą Listą Tuska wzgardził, prawda? 😉

      Polubienie

    3. Eeee żeby tylko. Ja tam ministranta nie lubiłem od czasu jak Religia TV prowadził. Poza tym to samo co z Nowoczesną i Mentzenem. Nie wiem kto za to zapłacił. Bo na pewno nie Hołownia z własnej kiesy.
      Ale ja się często mylę więc Kołodziejczaka tez można mi potem wyrzucać.

      Polubienie

    4. Amerykanie pomogli Hołowni. Nie bez powodu Kobosko z proamerykańskiego think tanku Atlantic Council był wpierw szefem PL2050, a dopiero gdy Hołownia udowodnił, że można mu ufać, szefem PL2050 został Hołownia. Nie bez powodu siedziba (lub sztab, nie pamiętam) PL2050 w Wawie jest naprzeciw konsulatu (lub ambasady, nie pamiętam) USA. Nie bez powodu Hołownia jest związany z amerykańskim TVN-em. Nie bez powodu amerykańskie social media na koniec kampanii spamowały Trzecią Drogą. Nie bez powodu kampania PL2050 była tak profesjonalna.
      Waszyngton się wkurzył na PiS i wspomógł nas, by PiS zaciukać.

      Poza tym Hołownia ma doświadczenie z tworzenia organizacji charytatywnych. Zebrał niemało datków i wolontariuszy.

      Marchewa nie myli się często, tylko czasami – jak każdy.

      Polubienie

    5. „Waszyngton się wkurzył na PiS i wspomógł nas, by PiS zaciukać.”
      Popraweczka:
      Na PiS i Konfę – ściślej mówiąc. Pamiętamy, jak kto głosował przy lexTVN…

      Polubienie

    6. Ja też się mylę nieraz. W niedzielę zrobiłam poniższy obrazek, który chciałam słać w eter, jeżeli 3D i Lewica walnęłyby w wyborach świetne wyniki:

      No ale Lewica średni wynik walnęła 😀

      Polubienie

  1. Kołodziejczak to nie błąd, to wielbłąd. Od gościa jedzie Łubianką na kilometr. Ponadto jest kompletnie nieprzewidywalny. Jak Palikot brał Ryfińskiego na listy to mógł nie wiedzieć. Ale to nie jest ten przypadek.
    Druga sprawa – AgroUnia na wolności darłaby głosy z PiSu i KWiNu. To co trzeba było zrobić to wspomóc Kołodziejczaka w zbieraniu podpisów.

    Polubienie

    1. „Druga sprawa – AgroUnia na wolności darłaby głosy z PiSu i KWiNu. To co trzeba było zrobić to wspomóc Kołodziejczaka w zbieraniu podpisów.”

      Idealne rozwiązanie. 🙂 Tak trzeba było zrobić.
      BTW, Polska Jest Jedna i „Bezpartyjni” urwali trochę debili od PiSu i Konfy. Agrounia też to powinna zrobić (może razem z PJJ i/lub BS?).

      Polubienie

  2. Taka wasza mac.Jeszcze nie otwarli ani razu gęby z trybuny sejmowej,jeszcze nie postulowali,jeszcze nie poparli nie przedstawili a wy już wiecie
    ” Od gościa jedzie Łubianką na kilometr. „”Wiśniewska to rozpieszczona kretynka.”itd itp
    Skąd to wszystko wiecie skąd ten wasz taki a nie inny pogląd,Z tych paru migawek w telewizji czy „setek” jakie w nich pokazano Urwane wyrwane z całości
    Oby was obesrało z tym waszym gadaniem.
    Jeszcze po czynach ich nie poznaliście a już wiecie!

    Polubienie

    1. Heloł, Kołodziejczak nie jest w polityce od wczoraj. Gość jechał otwarcie prorosyjską i antyukraińską narracją a w polityce bujał się od Bąkiewicza po Staśko. Przypominam też o numerze jaki wykręcił Materkowi. To jest cudowne dziecko Mejzy i Kałuży. Tyle dobrze, że opozycja ma bezpieczną większość, więc nie jest w stanie narobić większych szkód.

      Polubienie

    2. Ależ droga z powrotem do szurii pozostaje otwarta. Tylko co wtedy zyskuje? A robiąc za antypisowskiego harcownika w KO i moderując przekaz (jeśli potrafi) może zyskać dużo.

      Polubienie

    3. Powrót do szurii może być dla niego ciekawą opcją. Bo tu niedługo zajdzie taka okoliczność, że nadprezesowi skończy się termin ważności. A wtedy zrobi się wielka próżnia do wypełnienia i coś się może uda urwać. Jako ten harcownik KO za wiele na tym polu przecież nie powalczy. Zresztą – co mu daje KO? Rolę harcownika, wędzidło, brak perspektyw na poważniejsze wybicie się i niepewność, kiedy Tuskowi się znudzi nowy nadworny błazen.

      Polubienie

    4. @kmat1234
      Prawda. Kołodziejczak wykorzystał Tuska i jako poseł w stylu niedoruchanego Palikota może ogłosić niepodległość i spróbować wyrąbać sobie pole na ziemiach pisowskich, z których stopniowo do otchłani odchodzi pan i władca Kaczyński.

      Polubienie

    5. @marchewa
      „Otoczenie Tuska jest jednak dla mnie dużo bardziej bezbarwne i zużyte niż ta banda wariatów w PiSie”

      Hmm? No nie. W KO są kolorowi i żywotni ludzie też. Kto? Arłukowicz, Gajewskie, Nowacka, Joński&Szczerba, Rosa, Truskolaski, Brejza, Nitras i tak dalej.

      Polubienie

    6. „Przypominam też o numerze jaki wykręcił Materkowi.”

      I Gowinowi. Zerwał z Porozumieniem poprzez ogłoszenie tego w radiu, nazywając gowinistów liberałami, którzy chcą ciermiężyć chłopów.

      Polubienie

    1. Z Memcenem chyba inna rzecz była. Wcześniej dużo osób nie wiedziało, kim on do końca jest. Pewnie były to zwykle jakieś umiarkowane, chwiejne, centrowe masy, słabo zainteresowane polityką. Gdy Memcen się wypromował w kampanii, to te masy ludzkie lepiej dowiedziały się, kim Memcen jest i te masy uznały, że Memcenowi nie ufają. Choćby taka Piątka Memcena grzana była niemiłosiernie (i dobrze). No i minęła moda na Memcena. Moda, któa od początku była płytka i głupawa, jak tylko moda być może.
      https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-zaufania-nowy-lider-donald-tusk-walczy-o-podium/y85yx6s
      Miesiąc temu Memcenowi ufało ok. 20%. Nie ufało mu około 47%. Nie znało go ok. 26%.

      Mam koleżankę w pracy. Głupawa jest. Wierzy w „wampiry energetyczne”. Gdy Szef pokazał jej ChataGPT4, to ona się zapytała Czata, na co teraz moda jest. Zachwycała się przez moment Memcenem (i Dominikiem Tarczyńskim). Mówiła, że Memcen ma dla niej świetne riposty niczym Doktor House. Potem jej wytłumaczyłem lepiej poglądy Memcena i Konfy. Dzięki memu wytłumaczeniu przestała Memcena lubić. W 2019 roku zagłosowała na PiS. Potem przestała PiS popierać przez pseudo-wyrok w sprawie aborcji. Teraz rozważała 3D i Konfę, ale, koniec końców, nie poszła głosować. Gdyby mi się chciało spędzać z nią więcej czasu, to poszłaby na 3D. Ona nie jest elektoratem „socjalnym”. Ma lekko ponad 40 lat. Zarabia pewnie z koło 8 tysięcy brutto. Ona po prostu jest przygłupawa.
      Taka historyjka.

      Polubienie

  3. Szokujące. On ma stosunek do wolnych mediów jak jakiś ziobrysta lub inny naśladowca ruskich „standardów”:
    https://wiadomosci.onet.pl/kraj/michal-kolodziejczak-uderza-w-roberta-mazurka-to-jest-klamca-oszust/j70p88t
    Wystarczy, że ktoś go wkurzy, a on wyskakuje z czymś takim. Niech już wiplerdala z KO czym prędzej…

    Enyłej…
    h***s://x.com/lis_tomasz/status/1717511101045149945?s=20
    „Cult of Personality” zespołu Living Colour gra w tle.

    Polubienie

Dodaj komentarz