Garść refleksji powyborczych, na gorąco

1. Wygrał wybory Donald Tusk. Nieprawdopodobnie odporny wrócił z Brukseli, dosiadł nie białego konia a szetlandzkiego kucyka PO, zajeżdżonego niemal do cna przez Schetynę i Budkę i po raz kolejny rozjechał Kaczyńskiego. Uratował Hołownię na ostatniej prostej. Nie ma na opozycji polityka, który miałby nawet promile wartości Tuska.

2. Ważna liczba dla zainteresowanych przy liczeniu mandatów – 184. Jeżeli ilość mandatów PiS spadnie poniżej otwiera się możliwość odrzucenia prezydenckiego weta. Jeśli nie to wciąż jest sukces, ale walka z Dudą będzie dyktować to, co możliwe.

3. Dla tych, co by chcieli Dudę przed Trybunał Stanu to potrzebujecie, aby Łączna ilość posłów i senatorów PiS spadła poniżej 224. Czy to możliwe? Raczej mało prawdopodobne. Poza tym wymaga niemałego samozaparcia w zakresie oskarżenia i realnych dowodów.

4. PiS wciąż liczy na cud. Nie dziwię się. Ale wyciągnięcie z opozycji 3 posłów to jest możliwe natomiast powyżej 30 naprawdę mało prawdopodobne.

5. Czy Duda będzie grał na czas? Raczej tak, przede wszystkim żeby jeszcze dać te parę tygodni na „uporządkowanie spraw” kolegom. Jeżeli w wyobraźni ukazuje się wam wysypisko i płonące akta w scenie rodem z „Psów” to dobrze myślicie z tym, że w dzisiejszej rzeczywistości to raczej niszczarki i rozbijane dyski. Co to oznacza? Desygnowanie Morawieckiego na Premiera w tzw. „pierwszym kroku”.

6. W ogóle Duda to zagadka. Ostatnia nadzieja PiSu i ich jedyny obrońca (ułaskawienia). Ale też wielkie marzenia o międzynarodowej karierze w NATO czy UE. A naprzeciwko Tusk. Cóż łatwo długopisowi nie będzie.

7. Hołownia – największy potencjalny problem. Realnie cały projekt Trzeciej Drogi uratował Tusk, ale teraz ego ministranta wmówi mu, że to jego geniusz. Nie wiem jak Hołownia pogodzi to emploi „brata łaty” z ostatnimi ostro liberalnymi deklaracjami, ale łatwo nie będzie. Osobna sprawa to ta tłuszcza, którą ze sobą przyciągnie. Mogę się założyć, że za 2 góra 3 lata ¾ z tego będzie u Tuska.

8. Pierwsze wielkie zadanie to media. I to szybko, bo wybory samorządowe za rogiem.  A tu sprawa prosta nie jest, bo obecnego dysfunkcyjnego mechanizmu zarządzania szczujnią nikt nie rozumie natomiast każdy potencjalny nowy będzie na pewno blokowany przez Dudę. Można oczywiście media zlikwidować przez zagłodzenie, ale to może nie wyjść. Tylko żeby nikt nie wpadł na pomysł „pluralistycznych” mediów publicznych, bo to asfaltowanie PiS drogi do wygranej za 4 lata. Media mają walić w PiS, co najmniej tak mocno jak waliły w PO.

9. Kościół – tu niestety dobry wynik Hołowni namiesza i to niemało. Osobiście polecam strategię polegającą na po pierwsze zagłodzeniu (likwidacja Funduszu Kościelnego i redukcja lekcji religii, obcięcie kasy na teologię a całość kasy do NFZu) a po drugie na silnym uderzeniu w Rydzyka (pozbawienie koncesji i kontrole w licznych fundacjach). Wszystko to pokazywane, jako działania czysto porządkowe a protesty zbywane argumentacją o koncentrowaniu się kleru na mamonie.

10. Trybunał Konstytucyjny – problem bardzo duży. Może obecnie wetować całe ustawodawstwo. Nie taka jego rola, ale może to zrobić. Wszystkie moje pomysły w tym przypadku zakładają rzeczy na pograniczu prawa i nie mam dobrych recept. Jedyna podpowiedź do ostrej gry to to, że postawienie członków TK przed Trybunałem Stanu jest możliwe zwykłą większością głosów.

83 myśli na temat “Garść refleksji powyborczych, na gorąco

  1. „Wygrał wybory Donald Tusk.”
    Tusk wygonił kilka miesięcy temu parę punktów poparcia do Konfy swą socjalną szarżą. Wolnorynkowców od Konfy na szczęście odbili trzeciodrogowcy i… „bezpartyjni” (ach ten PIT 0%). Wygraliśmy pomimo Tuska, który po prostu zgarnął wielką masę antypisowską.

    „Uratował Hołownię na ostatniej prostej.”
    Tusk specjalnie przerżnął debatę, by naszła moda na Hołownię? Biel rycerstwa Tuska mnie wręcz oślepia. 😉

    „Nie ma na opozycji polityka, który miałby nawet promile wartości Tuska.”
    Niech się święci imię boga! 😉 Żaden człowiek nie ma choćby promili wartości Tuska. 😉 Gdyby na debacie byli tylko jednolistowy Tusk, Morawiecki, Bosak i Maj, to wszyscy rozpływaliby się nad Tuskiem, a umiarkoqani wyborcy zabijaliby się, by móc choćby cmoknąć bucik tuskowy. 😉
    https://i.postimg.cc/WbcjdSWL/1297111257-by-Michal04-600.jpgl

    „W ogóle Duda to zagadka.”
    Duda przy pomocy Mastalerka włącza się zapewne w walkę o schedę po JarKaczu.

    „Hołownia – największy potencjalny problem.”
    Zdrajca narodu polskiego! 😉 Pisarz, mistyk, zbrodniarz wojenny 😉
    h***s://x.com/Lemingopedia/status/1694435569969893531?s=20

    „Osobna sprawa to ta tłuszcza, którą ze sobą przyciągnie.”
    Bestie w ludzkich skórach. 😉 Weźmy takiego Petru, który zglanował Konfę. Po co nam on? 😉

    Polubienie

    1. @ Ayla
      ‚Tusk specjalnie przerżnął debatę, by naszła moda na Hołownię?’

      Przecież w/w to była oficjalna linia komentarzy na Wyborczej 🙂 Nie ukrywam że to co wypisuja tuskofile przez ostatnie 2 miesiące zrobiły ze mnie prawieżesymetrystę.

      @ marchewa
      ‚i po raz kolejny rozjechał Kaczyńskiego’

      Cóż, opozycja (której Tusk jest tylko częścią) może dostanie więcej głosów niż PiS ale samo KO dostanie ich jednak mniej niż PiS. jak dla mnie to nie jest ‚rozjechanie’, no chyba że polityka polega na tym kto kogo zgriluje na tłiterze…

      ‚Nie ma na opozycji polityka, który miałby nawet promile wartości Tuska.’

      Zwolennicy PiSu uważają to samo o swoich politykach ale wyrażają to inaczej – pamiętam transparent o ‚błogosławionych piersiach któreś ssał’. Naprawdę, rozumiem takie klimaty na blogach prawicy lub truelewicy ale u libka?

      A tak w ogóle to najbardziej uderzające jest to że po 8 latach bezustannych rządów, po wszystkich aferach, skandalach, jazdach po bandzie bez trzymanki i gejmczendżerach, po ograniczeniu prawa do aborcji, po 8 latach podobno bezustannego wymiarania dziadersko zgrzybiałego elektoratu (nie mowiąc o zarazie która miała szczególnie przetrzebić tenże elektorat), PiS dostanie w 2023 pewnie bardzo podobny wynik do tego z 2015. Po prostu elektorat PiSu jest stałym elementem środowiska naturalnego tego kraju, podobnie jak budowa geologiczna i szata roślinna. I wszystkie sondaże pokazują że są to ludzie którzy poprzednio też głosowali na PiS i w ogóle nie rozważają głosowania na jakąkolwiek inną partię. Po prostu Odrębny Świat.

      Polubienie

    2. Mój głos poszedł na Wójtowicza z PL2050, bo:
      – TD musiało przekroczyć ten próg 8% i chciałam im w tym pomóc,
      – oszacowałam, że TD ma szansę na drugi mandat w okręgu legnickim,
      – najważniejsza jest jednak gospodarka i program gospodarczy TD jest spoko,
      – ogółem podoba mi się strategia wyborcza Trzeciej Drogi;
      ale zdarzyło mi się atakować i krytykować trzeciodrogowców. I to nie raz. Co ciekawe, przez lata starałam się pomóc w ziszczeniu koalicji hołowniano-kosiniakowej, za co czasami atakowali mnie najbardziej zagorzali fani Tuska. Ale to nieważne, bo zwyciężyły siły dobra (tak, Tusk też jest ogółem po jasnej stronie mocy, a nie jest „zbrodniarzem wojennym”).

      cytat:
      „A tak w ogóle to najbardziej uderzające jest to że po 8 latach bezustannych rządów, po wszystkich aferach, skandalach, jazdach po bandzie bez trzymanki i gejmczendżerach, po ograniczeniu prawa do aborcji, po 8 latach podobno bezustannego wymiarania dziadersko zgrzybiałego elektoratu (nie mowiąc o zarazie która miała szczególnie przetrzebić tenże elektorat), PiS dostanie w 2023 pewnie bardzo podobny wynik do tego z 2015. Po prostu elektorat PiSu jest stałym elementem środowiska naturalnego tego kraju, podobnie jak budowa geologiczna i szata roślinna. I wszystkie sondaże pokazują że są to ludzie którzy poprzednio też głosowali na PiS i w ogóle nie rozważają głosowania na jakąkolwiek inną partię. Po prostu Odrębny Świat.”

      PiS miał jednak cały propagandowo-finansowy aparat kraju po swej stronie j kantował. Jaki byłby wynik bez fundacji Skarbu Państwa, TVPiS i innych patologii? Poza tym Tusk jednak nieźle zmobilizował pisowców swą osobą (szkoda, że na szpicę nie wystawiono Trzaska). Elektorat PiSu jest jednak wiekowy i stopniowo będzie odchodził z tego świata, a przyszli starsi wyborcy (np. my za lat kilkadziesiąt) z racji swej starości pisowszczyzn popierać nie muszą (w Reichu staruszki idą na CDU/CSU i SPD, a we Francji na Renesans Macrona i na le Republikanów).
      W mojej wiosce PiS przekonał parę osób do siebie, strasząc „inwazją Murzynów”. :/

      Polubienie

    3. @ Ayla
      ‚Jaki byłby wynik bez fundacji Skarbu Państwa, TVPiS i innych patologii? ‚

      Myślę że podobny.

      Polubienie

    4. @ASKW
      „”Jaki byłby wynik bez fundacji Skarbu Państwa, TVPiS i innych patologii? ‚

      Myślę że podobny.”

      Propaganda jednak pierze mózgi słabym umysłom. Weźmy takie Węgry, gdzie największy opozycyjny portal internetowy ma podobno na jakimś żałosnym strychu w Budapeszcie. No i ile wykręca tam Fidesz, mimo inflacji 25%? Ile w sondażach ma tam teraz największa partia opozycyjna?
      https://en.m.wikipedia.org/wiki/Opinion_polling_for_the_2026_Hungarian_parliamentary_election

      Polubienie

    5. Ale uwaga! Widzę też zalety i zasługi Tuska. Jakie? A sprawnie zarządzał organizacją (ruch kontroli wyborów pod batutą Nitrasa to majstersztyk był). Fajnie zaganiał ludziska na marsze (udane marsze!). Zwrot w mocniejszy progresywizm miał sens (konserwatywna kotwica Schetyny pompowała tylko Czarzastego). Co jeszcze? Hmm… Ma doświadczenie i znajomości międzynarodowe. To ogółem dobry człek. Wytrzymał hejt w swoją stronę. Prowadził dynamiczną, pracowitą kampanię. Nie ustrzegł się błędów, ale te błędy nie były na tyle wielkie, by zabrać nam szanse na lepszą przyszłość.

      Widzę też wady i anty-zasługi Hołowni! Jakie? Za późno wziął na pokład Dziambora i Petru. Za mało akcentował swą religijność (mógłby tu bardziej chapać poparcie od PiSu). Parę transferów zrobił bezsensownych (Mucha?…). Zbyt często był wrednawy, przez co zmniejszył swoje wyniki w rankingach zaufania. Cyrk w sprawie ustawy o SN na początku roku 2023 sporo go kosztował.

      Nie jestem niczyją fanbojką. Potrafię skrytykować każdego.

      Polubienie

  2. 1. Jak gdzieś w środku kampanii armaty propagandy rządowej ledwie musnęły ministranta ten zaczął się rozpadać w oczach. Nie lekceważmy roli Tuska jako odgromnika. Co do jego roli osobistej to 2019 i 2020 zupełnie realnie pokazały że bez jego przywództwa KO grzęźnie nawet wystawiając inne potencjalnie mocne nazwiska. Ani Schetyna ani Budka nie byli w stanie dźwignąć aparatu a sami z kolei byli rozgrywani przez np. podsłuchy PiSowskich specsłużb.
    2. Sam brak zmiany liczby mandatów w okręgach przez PKW kosztował opozycję lekką ręką 15-20 mandatów.
    3. Od marszu widać świadome postawienie na strategię wielobiegunową. IMHO Tusk mógł trzecia drogę utopić a zdecydował się wyciągać licząc właśnie na te transfery TD-PiS.
    4. Realnie z opozycji poległa lewica. I to pomimo najlepszego i najczystszego przekazu. Był i socjał i aborcja i antyklerykalizm. Kiepsko.

    Polubienie

    1. @ marchewa
      ‚IMHO Tusk mógł trzecia drogę utopić a zdecydował się wyciągać licząc właśnie na te transfery TD-PiS’

      Moja humble opinia mówi mi że jest sporo osób które nie lubi ani PiS, ani Tuska. A robienie ze słabego występu jakiejś celowej, makawielicznej taktyki to już chyba przesada…

      ‚4. Realnie z opozycji poległa lewica. I to pomimo najlepszego i najczystszego przekazu. Był i socjał i aborcja i antyklerykalizm. Kiepsko.’

      A tu zgoda. Będzie pewnie 2/3 tego co w 2019, i to pomimo tego że w tzw. międzyczasie zaostrzono prawo antyaborcyjne co powinno dostarczyć paliwa przede wszystkim lewicy jako najbardziej wiarygodnej partii jeśli chodzi o zeświecczenie państwa. Cóż, po raz kolejny okazało się też że im większe miasto, tym lepszy wynik lewicy. Jeśli to nie otrzeźwi lewicy że nie ma co marzyć o odwojowaniu ludu (bo wyniki pokazują też że lud woli PiS, czegokolwiek by ten PiS nie zrobił), to ja już nie wiem…

      Polubienie

    2. Lewica straciła poparcie, bo:
      1. Poszła w jeszcze większy socjalizm (35-godzinny czas pracy, 1000+ dla studentów itd.).
      2. Tusk odrzucił konserwatywną kotwicę Schetyny (aborcja do 12 tygodnia, płciowy suwak na listach itd.) i odebrał Lewicy parę punktów postępowców.
      3. Silna Trzecia Droga, dzięki swej sile przyciągania, trochę elektoraciku od Lewicy chapsnęła. A to komuś się opiekuńczy Hołownia spodobał. A to ktoś inny nie chciał, by 3D zaczęła wysyłać w eter przekaz podprogowy.
      Lewica nie może jednak iść w czysty razemkizm, bo wtedy najwyżej będzie walczyć o przekroczenie progu. Nawet Galopujący Major to teraz na Twitterze rozumie. Walka o duszę Lewicy rozstrzygnie się między ADB a JSW. Kluczowe będzie to, która z nich zostanie kandydatką Lewicy w wyb. prez. w 2025 roku. Bliżej jest JSW. Co ważne: na wieczorku wyborczym Lewicy na scenie było 5 z 6 „osób liderskich Lewicy. Wszyscy (czyli JSW, Czarzasty, Biejat, Zandberg i Biedroń), prócz ADB. 🙂 A na nocną Kawę na Ławę do TVN24 poszła…. JSW. BTW, cyba wygram grubo ponadd 0,5 miliona złotych dzięki JSW.

      Polubienie

    3. @ Ayla
      ‚2. Tusk odrzucił konserwatywną kotwicę Schetyny (aborcja do 12 tygodnia, płciowy suwak na listach itd.) i odebrał Lewicy parę punktów postępowców.’

      I stąd taką zagadką był Giertych. Dla większości potencjalnego elektoratu ‚postępowego’ (i nie tylko tam) był on poważną zagwozdką. Może być przydatny do rozliczania, ale co z budową czegoś nowego?

      Polubienie

    4. @ASKW
      No właśnie Giertych w KO pomógł Lewicy. Nie bez powodu lewicowcy tak uwypuklali postać Giertycha.
      Gdyby:
      – twarzą KO był Trzaskowski,
      – i w KO nie było Giertycha i Kołodziejczaka;
      to Lewica desperacko walczyłaby o przekroczenie progu 5%.

      Polubienie

    5. Pytanie: czy na pewno Lewica będzie potrzebna tuskoliberałom i zielono-żółtym chadekom do rządu?

      PiS może skończyć z takim wynikiem, jeżeli dynamika się utrzyma.

      Polubienie

    6. @ marchewa
      ‚A KO o przekroczenie 15%. Zapominasz że żyjesz w konserwatywnej Polsce.’

      No nie, w 2020 w tej ‚konserwatywnej Polsce’ Trzaskowski prawie zremisował z Dudą (a PiS miał wtedy lepszy wizerunek niż obecnie, było to m.in. jeszcze przed wiadomym wyrokiem Trybunału). Tusk pewnie wyraźnie przegrałby w podobnym pojedynku.

      Polubienie

    7. @ASKW
      Zgadzam się z Tobą. Poza tym sondaże (np. w sprawie aborcji i związków partnerskich) pokazują, że konserwatystów w elektoracie KO jest jak na lekarstwo. Nie dziwota. Przecież konserwatywne skrzydło KO albo zmieniło poglądy (Giertych, Schetyna, Poncyljusz, Kowal), albo przeszło do 3D (Fabisiak, Raś, Komorowski, Sonik, Zalewski).

      Polubienie

    8. Ignorujesz jedną kwestię – istotność. Aborcja mimo że ma podobno fundamentalne znaczenie nie poniosła lewicy do zwycięstwa a kopernikański przełom jaki nastąpił w tej kwestii w KO nie spowodował nagłego zwiększenia elektoratu. Obserwując okno Overtona mogę śmiało zaryzykować stwierdzenie że w PL stopień postępowości elektoratu jest taki jak w Irlandii w początkach XXI wieku.

      Polubienie

    9. „Ale liberalizacja prawa aborcyjnego będzie, bo KP2050 wymusi referendum w tej sprawie.”
      Liczę że z rok poczeka bo najpierw trzeba przejąć media. Teraz to lepszego prezentu PiSowi nie sprawisz. W PiS trwa myślenie nad narracją klęski. Musi być winny trochę trzeba teraz ukuć mit „nowego Smoleńska”. Może sfałszowane wybory, może zagraniczne spiski. PiS nigdy nie przegrywał od tak z nieudolności.

      Polubienie

    10. Elektorat konserwatywny w zasadzie w całości odpłynął z PO już chwilę temu. Jest w PiSie, jest w KWiNie, jest w TD. W PO go nie ma, tak jak nie ma go w NL. KO na dziś to w zasadzie libcentr i ilibleft. Żadnego ryzyka 15% nie było. Giertych jest bez sensu. Może gdyby TD go wystawiła (też na wschodzie) choć nawet dla nich był ryzykowny.

      Polubienie

    11. „Może gdyby TD go wystawiła (też na wschodzie) choć nawet dla nich był ryzykowny.”

      Nie, nie, nie. Giertych może i jest konserwą, ale nie pasuje do 3D, bo jest zbyt agresywny i wyniosły wobec PiSu i wyborców PiSu. Podobnie rzecz ma się z Grodzkim i Sikorskim. 3D jedzie na haśle końca wojny polsko-polskiej.

      Polubienie

    12. „Elektorat konserwatywny w zasadzie w całości odpłynął z PO już chwilę temu.”

      Zostało tylko parę odrealnieńców jak Lis i Piński. Nemezisy Majora…

      Polubienie

  3. Z Lewicą jest ta sprawa, że agenda partii zasadniczo rozmija się z poglądami lewicowego elektoratu. Ten jest o wiele bardziej liberalny. Aż 8% wynikło tylko z tego, że nikt inny nie ma równie wiarygodnej oferty progresywnej. Jeśli się taka pojawi w liberalnym pakiecie, to w zasadzie będzie po Lewicy, bo zostanie jej tylko razemkowa kanapa i wymierająca postkomuna.

    Polubienie

    1. Powiem ci tak po wierzchu 100% racji ale taka partia bezprzymiotnikowo liberalna już była nazywała się „Nowoczesna” i skonsumowanie jej PO zajęło 3 lata. Więc nie wiem czy flirt z liberalizmem nie zabije lewicy tożsamościowo tak jak zabił nowoczesną która w pewnym momencie zaczęła przypominać lewe skrzydło PO nie będąc jeszcze nawet w koalicji z PO.
      Lewicy brakuje charyzmatycznych liderów przecież „wystrzał” Razemków wisiał na Zandbergu a krótki sukces Wiosny na Biedroniu. Ten nieszczęsny wymuszony kolektywizm przywódczy sprawia też że całość przypomina w istocie klub dyskusyjny a nie partię polityczną. Np. gdyby propozycje budowy mieszkań komunalnych połączyli z rozsądną propozycją wyrzucania niepłacących to było by to do łyknięcia dla wielkomiejskiego elektoratu i mocno ryliby nawet w elektoracie konfy.

      Polubienie

    2. @ marchewa
      ‚Np. gdyby propozycje budowy mieszkań komunalnych połączyli z rozsądną propozycją wyrzucania niepłacących to było by to do łyknięcia dla wielkomiejskiego elektoratu i mocno ryliby nawet w elektoracie konfy.’

      Tyle że część lewicy poprze raczej pomysł przymusowego dokwaterowywania libkom (czyli w/w ‚wielkomiejskiemu elektoratorowi’) przedstawicieli klasy ludowej w celu reedukacji (libków of course) i wyrównywania krzywd poprzez transfery. To że libek/libkowa/osobx libkowskx pokrywa wszystkie koszty to chyba oczywiste?

      Polubienie

    3. Pytanie ile tam naprawdę jest tych wojowników o sprawiedliwość społeczną. Patrzenie przez pryzmat takiego majora jest bez sensu, bo on nikogo tak naprawdę nie reprezentuje. No może altleft, ale to nawet nie kanapa a pufa.

      Polubienie

    4. Tak. Nie przeceniajmy roli Majora i osób majoropodobnych w elektoracie Lewicy. To odrealniona maluteńka banieczka. Dużo, dużo więcej osób drze łacha z tej banieczki niż się z nią utożsamia.

      Polubienie

    5. Konsumpcja N była prostą konsekwencją braku powagi tej partii. Lider latający z kochanką na Maderę, przy tym mający tendencję do gadania głupot, potem wtopa ze sprawozdaniem, potem bunt myszki agresorki. Gdyby nie to, N by się utrzymała na powierzchni i stopniowo PO zjadła. Choć tu jest jeszcze jeden problem. Odwoływanie się do zbyt młodego elektoratu jest ryzykowne.
      Co do NL – dowcip polega na tym, że obecny program jest programem dla nikogo. To jest jakaś średnia z libleftu i truleftu. Problem w tym, że te grupy są zasadniczo rozłączne. Jak coś pójdzie źle, to NL libleft straci do spodu. Zostanie te 1,5% razemków i ze 3% sierotek po komunie, przy czym druga grupa będzie się w szybkim tempie wykruszać.

      Polubienie

    6. @kmat
      „Konsumpcja N była prostą konsekwencją braku powagi tej partii. Lider latający z kochanką na Maderę, przy tym mający tendencję do gadania głupot, potem wtopa ze sprawozdaniem, potem bunt myszki agresorki. Gdyby nie to, N by się utrzymała na powierzchni i stopniowo PO zjadła.”

      Zgadzam się, ale czy to nie była aby Lizbona, zamiast Madery? 🙂

      „Odwoływanie się do zbyt młodego elektoratu jest ryzykowne.”

      Co interesujące, w tych wyborach młodzi się świetnie zmobilizowali i w wielkiej większości zagłosowali przeciw pisokonfie.

      „Co do NL – dowcip polega na tym, że obecny program jest programem dla nikogo. To jest jakaś średnia z libleftu i truleftu. Problem w tym, że te grupy są zasadniczo rozłączne. Jak coś pójdzie źle, to NL libleft straci do spodu.”

      Libleft musi zacząć dominować w narracji i wśród kadr. I myślę, że Czarzasty to zauważył.

      Polubienie

    7. Włodek nie jest dość bystry, by kurs skorygować? Przecież twarzą kampanii była jednak JSW, a nie ADB lub Zandberg. We Włodku jest potencjał do ogarnięcia się. Nie zwariował kompletnie.

      W sumie przez to, że elektorat Lewicy się skurczył, większą składową procentową elektoratu Lewicy są teraz razemki. Stąd:
      – Gosek-Popiołek mocno wyprzedziła Gdulę w Krakowie,
      – Wicha wyprzedziła Iwaniaka w Podwarszawie,
      – Olko wyprzedziła Żukowską.

      Polubienie

    1. Już tam idę. Cwałujący Szeregowiec musi cierpieć, skoro tusko-libki i chadeko-libki pokonały jego bohaterów ludu prostego jak drut.

      Polubienie

    2. @ ‚konto znanego majora na Twitterze. Ależ tam słychać wycie…’

      Hm nie chce mi się głęboko grzebać ale dwa najświeższe tłity to pytania czy Morawiecki zostanie zapamiętany jako twórca cudu gospodarczego&dobrobytu jak kiedyś Grabski i czy za 4 lata Tusk odda pokojowo władzę. Faktycznie ten sam level odklejenia co JKM. Czekam na tłita/felieton o konieczności koalicji PiS-Lewica aby uratować oszałamiające sukcesy pisowskiego welfare przed liberalnym ludobójstwem.

      Polubienie

    3. Majorowi dworzec odjechał, gdy napisał, że rozumie, iż lewicowiec może głosować na Lewicę i PiS, ale nie rozumie, gdy lewicowiec KO popiera.

      Polubienie

    1. JSW zajebisty wynik wykręciła w okręgu toruńskim. Grubo ponad 2 razy więcej głosów niż na Wiplera. Wyprzedziła jedynkę Trzeciej Drogi! Pokonała też (UWAGA, UWAGA) jedynkę z PiSu!!!
      Lewica jest na teraz najsilniejsza w kujawsko-pomorskim.

      Polubienie

    1. W normalnych warunkach 100% racji. W momencie kiedy Tusk miał przeciw sobie całe publiczne media a jego przeciwnicy ładowali w kampanię setki milionów z publicznej kasy to jest IMHO jednak nokaut.

      Polubienie

    2. Z drugiej strony tak ostre nawalanie w Tuska przez PiS sprawiło, że Tusk stał się bardziej ponętny politycznie dla elektoratów Lewicy i PL2050. Pamiętamy, jak Tuskowi wzrosło poparcie po lexTusk.

      Polubienie

  4. Od lat lezy przecież w zamrażarce Witek Obywatelski projekt ws. likwidacji TVP Info oraz abonamentu tv Odrzucony przez pis w pierwszym czytaniu
    Bochenek zapytany w programie Pierwszym Polskiego Radia dlaczego, pomimo wcześniejszych zapowiedzi odnośnie nieodrzucania obywatelskich projektów w pierwszym czytaniu, PiS złożyło wniosek o odrzucenie tego projektu, odpowiedział, że „jest to czysto polityczny projekt”, projekt „motywowany politycznie”, którego celem jest zniszczenie telewizji publicznej i co za tym idzie – pluralizmu medialnego.
    Tylko go wyjąc z szuflady i odświeżyć

    Polubienie

  5. Chyba można już podsumować:

    Największy zwycięzca – 3 droga. Chyba nikt nie spodziewał się że wykręcą taki wynik.

    Mały zwycięzca – KO. Owszem, wynik o 3% wyższy niż ostatnio, ale cały czas o kilka % gorszy niż PiS. Nie jest to rozjechanie Kaczyńskiego. Nie demonizowałbym wpływu rządowych mass-mediów, one raczej przekonywały tych którzy i tak wiedzieli już że Tusk to diabeł rogaty, marionetka makreli a może i dżender? Po prostu chyba już nie wrócą czasy kiedy Tusk sam robił swoja partią około 40% – dorobił się zbyt dużego elektoratu negatywnego dla którego nawet groza PiS to za mało aby poprzeć Tuska.

    Na zero, ale dla samych zainteresowanych subiektywnie ogromny minus – Konfederacja. Najlepszy wynik w historii startów partii z parafii ‚JKM i jego klony’, ale kilka miesięcy temu liczyli na co najmniej taki wynik jaki uzyskała 3 droga.

    Duży minus – lewica. Jak napisałem – w sytuacji bezprecedensowej gileadyzacji kraju i wywołanej tym reakcji najbardziej wiarygodna świecka partia dostaje tylko 2/3 tego co ostatnio?

    I na koniec:

    Umiarkowany minus ale tak naprawdę trzęsienie ziemi – PiS. Bezprecedensowe trzecie kolejne zwycięstwo, kolejny dowód że partia posiada wierny i liczny elektorat z betonowego teflonu który zapewni jej 30kilka% choćby się waliło i paliło. Ale – utrata władzy, a w realiach demokracji nieliberalnej to gorzej niż armagiedon w hakatumbie.

    Polubienie

    1. Powiem to tak byłem świadkiem jak w moich rodzinnych stronach TVP dorabiała Tuskowi gębę. To nie jest tak że prowincja darzyła Tuska szczególną niechęcią przed 2015 jego wizerunek został sprofilowany Gobbelsowską wręcz propaganda TVP. I to zadziałało. W wielu wsiach Tusk stał się wręcz synonimem nieszczęść i zarazy jak niegdyś Balcerowicz. To ze wyszedł na ring i zrobił to co nie udało się ani Schetynie ani Budce za to mój ukłon. Nie wyobrażam sobie w podobnej sytuacji ani Kwaśniewskiego ani Hołowni.
      Ile „betonu” ma PiS to dopiero zobaczymy. Przy odpowiedniej skali determinacji rozebranie mediów pro PiS nie powinno być trudne. Poza tym niezwykle ciekawe co wydarzy się wewnątrz samego PiSu. Czy Prezes ogarnie świat po klęsce.

      Polubienie

    2. @ marchewa

      Odbijam piłeczkę – ani Kwaśniewskiemu, ani Hołowni TVP nie dorobiłaby ‚gęby’ tak skutecznie jak Tuskowi.

      ‚Ile „betonu” ma PiS to dopiero zobaczymy. Przy odpowiedniej skali determinacji rozebranie mediów pro PiS nie powinno być trudne. Poza tym niezwykle ciekawe co wydarzy się wewnątrz samego PiSu. Czy Prezes ogarnie świat po klęsce.’

      Najskuteczniejszym środkiem byłby kolaps samego PiSu. Ale elektorat pozostanie i na pewno ktoś szybko go adoptuje… Natomiast zgadzam się że tragedią Polski było to że w okolicach 2015 ktoś ZJEDNOCZYŁ ten elektorat i sprawnie nim zarządzał. Nałożyło się wtedy umiejętne połączenie ludowego tradycjonalizmu (czyli ‚żeby było tak jak było’) i ludowej lewicowości (czyli ‚chytaj co ci dają i uciekaj’) z tym że Polacy zhardzieli po kilku latach w UE (w 1990 nikt by nie uwierzył że jądro cywilizacji europejskiej pozostało już tylko nad Wisłą).

      Bo jak to rozpadnie się na kilka ośrodków licytujących się na nieustępliwość i nieugiętość to będzie można ograniczyć się do podśmiechujek z memów wyśmiewających lolkontent dostarczany przez w/w niezłomnych…

      Polubienie

    3. Nie zapominaj o fuksie z samozaoraniem lewicy w 2015. Bez tego nie było by tej ultrawysokiej premii za zwycięstwo. Teraz było blisko z Hołownią. Głąby niemal powtórzyły scenariusz.

      Polubienie

    4. @ASKW
      „Największy zwycięzca – 3 droga. Chyba nikt nie spodziewał się że wykręcą taki wynik.”

      Ja obstawiałam 14% dla 3D. Resztę średnio trafiłam.

      @marchewa79
      „Nie zapominaj o fuksie z samozaoraniem lewicy w 2015. Bez tego nie było by tej ultrawysokiej premii za zwycięstwo. Teraz było blisko z Hołownią. Głąby niemal powtórzyły scenariusz.”

      Że co? Lewica jest dużo bliżej progu niż 3D. Trzeciaki dały radę, a ich numer to 14 i 4 (że 14,4% – nawiązanie do „Dziadów”).

      Polubienie

    5. @ marchewa
      ‚Nie zapominaj o fuksie z samozaoraniem lewicy w 2015. Bez tego nie było by tej ultrawysokiej premii za zwycięstwo. ‚

      W 2015 także liberałowie podzielili się na PO i Nowoczesną… Poza tym dlaczego piszesz o ‚głąbach’? Nie większe ‚głąby’ niż Nowoczesna w 2015… zerwali z Po aby być trueliberałami a jak przyszło do głosowania nad aborcją to niejedna Nowoczesna ręka zadrżała… Sporo osób nie ufa ani PiSowi, ani Tuskowi, Może Ci sie to nie podobać, ale tak jest. Sam pisałeś kiedyś o lekceważeniu ‚prowincji’ przez liberałów (co wpychało niejednego potencjalnego libka w objęcia PiS). Można powiedziec cynicznie że dla mieszkańców prowincji nie ma znaczenia czy ich bida wynika z tego że PiS wyprowadził nas z UE czy z tego że liberałowie skupiają się na ‚metropoliach’ a na prowincji niech się dzieje wola boska i niech działa biologia.

      Polubienie

    6. W 2015 PO padła ofiarą dwóch fochów. Pierwszy liberalny dotyczył OFE i jego likwidacji bo mit „oszczędzania na emerytury” i relikty kampanii z końcówki lat 90 były tak potężne że grzebanie przy tym systemie okazało się bardzo kosztowne. Rezultatem była Nowoczesna która była wynikiem tego działania (także zresztą finansowym bo sznureczki kapitału startowego tam prowadzą). Drugi to wiek emerytalny zresztą to problem ogólnoświatowy który ruszył nawet Rosjan przeciw Putinowi. To z kolei załatwiło wybór Dudy i triumf PiS.
      Co do Trzeciej Drogi to pójście koalicją sprawiło że wyniki na pograniczu 8% w połowie kampanii wprowadziły Hołownię i Kosiniaka w „panic mode” i (IMHO oczywiście) gdyby nie ręka podana przez Tuska wpędziło by ich pod próg. Z antypisowska bazą obawa o zmarnowanie głosu była potężnym driverem zachowań wyborczych. ylko to moja osobista interpretacja i są też inne. Hindsight Is Better Than Foresight

      Polubienie

    7. Nowoczesna powstała, bo Tusk przekazał władzę słabiutkiej Kopaczowej. PO było wtedy synonimem obcuachu (jeszcze ten Komorowski…).

      „Co do Trzeciej Drogi to pójście koalicją sprawiło że wyniki na pograniczu 8% w połowie kampanii wprowadziły Hołownię i Kosiniaka w „panic mode” i (IMHO oczywiście) gdyby nie ręka podana przez Tuska wpędziło by ich pod próg.”

      Jaka niby ręka podana przez Tuska?
      Hołownia w kampanii 2020 też opadł w sondażach, by na ostatniej prostej wzrosnąć. Trzeba czuć tajming. Nie można się wyborcy przejeść. Ludziskom przejadł się Memcen i Konfa ma wynik, jaki ma.

      Polubienie

    8. Konfederacja poległa, bo nie potrafiła się zdecydować czy idzie po libków, czy po nacków. W rezultacie nie zgarnęła ani jednych, ani drugich. Swoje dołożył Bosak na debacie, gdzie przypomniał wszystkim, że [s]jest onucą[/s] nie lubi Ukraińców. No i oczywiście Korwin, który kocha dzieci najbardziej na świecie.

      Pytanie co z PiSem, gdy straci dostęp do mediów publicznych. Bo część poparcia to jednak stąd mają. No i prezesowi powoli kończy się termin ważności.

      Lewica wiadomo – ani to libleft, ani truleft, program dla nikogo. Jak w grze była konserwatywna kotwica Schetyny to mogli walczyć o progresywistów, ale to już przeszłość. Wzmocnienie pozycji Razem tylko im zaszkodzi. Nawet dobry występ Sheuring Wielgus na debacie nie mógł wiele pomóc, bo to jednak było w stylu „fajnie gada, ale to nie są moje poglądy”.

      TD – skutek dobrego występu na debacie. Tudzież zagrożenia że nie wejdą. Swoje dołożyła też cienizna Lewicy. No i Tusk ze swoimi dziwnymi manewrami trochę elektoratu spłoszył do TD.

      Kołodziejczak posłem. Głupota KOwów jednak nie odbiega od średniej.

      Polubienie

    9. Hołownia dopiero teraz zorientuje się kogo wprowadził. A KO będzie kusiło, tu posadką dla kuzyna, tu samorządową synekurą dla cioci. I tak za dwa lata jesteś „nasz” a nie „ich” więc czemu nie sformalizować.
      Jak się PO schyli po antyklerykałów i poleci w aborcję w kwestii referendum to egzystencja lewicy stanie pod znakiem zapytania. IMHO jednak trzeba by porzucić nadzieje na transakcyjny elektorat który lewica uwielbia. A który na nią i tak nie głosuje.

      Polubienie

    10. Elektorat socjalny to takie same bajędy jak „PO straciła władzę bo skręciła w lewo”. Lewica goni za tym króliczkiem gdzieś od czasu założenia Wiosny – dzisiejsza narracja NL to przecież spadek po Biedroniu. I nigdy nic na tym polu nie ugrała. Elektoratu socjalnego po prostu nie ma w sensownych ilościach.

      Polubienie

    11. Transakcyjny to już prędzej, choć wątpię aby to był dominujący motyw w miękkim PiSie. Jednak PiS w dużym stopniu utracił tych ludzi przez zaostrzenie przepisów aborcyjnych, czyli sprawę mocno ideologiczną.

      Polubienie

    12. Znam przypadki osób przesuwających głosy z PiS na lewicę z powodu ustawy o dziedziczeniu emerytur więc coś jest na rzeczy inna sprawa ile tego jest. a pewno część elektoratu dawniej głosującego na PSL odpłynęła do PiS po rożnych „plusach”.

      Polubienie

    13. „Konfederacja poległa, bo nie potrafiła się zdecydować czy idzie po libków, czy po nacków. W rezultacie nie zgarnęła ani jednych, ani drugich. Swoje dołożył Bosak na debacie, gdzie przypomniał wszystkim, że [s]jest onucą[/s] nie lubi Ukraińców. No i oczywiście Korwin, który kocha dzieci najbardziej na świecie.”

      Racja. Wolnorynkowców wzięło 3D. Balcerowicz nawet poparł 3D.

      „Pytanie co z PiSem, gdy straci dostęp do mediów publicznych. Bo część poparcia to jednak stąd mają. No i prezesowi powoli kończy się termin ważności.”

      Bez machiny państwowej poparcie PiSowi spadnie. 🙂 Poza tym elektorat PiSu jest wiekowy i się słabo odradza w kolejnych pokoleniach.

      „Nawet dobry występ Sheuring Wielgus na debacie nie mógł wiele pomóc, bo to jednak było w stylu „fajnie gada, ale to nie są moje poglądy”.”

      Szoton wie, ile mniej Lewica mialaby poparcia bez Dżoanny na szpicy. Lewica jednak rosła sondażowo na koniec kampanii.

      „TD – skutek dobrego występu na debacie. Tudzież zagrożenia że nie wejdą. Swoje dołożyła też cienizna Lewicy. No i Tusk ze swoimi dziwnymi manewrami trochę elektoratu spłoszył do TD.”

      +rośnie nisza chadecka, którą 3D zajmuje.

      Polubienie

    14. @marchewa79
      „Hołownia dopiero teraz zorientuje się kogo wprowadził. A KO będzie kusiło, tu posadką dla kuzyna, tu samorządową synekurą dla cioci.”

      Ale po co przechodzić między partiami w ramach koalicji rządowej, jeżeli 3D sondażowo dobrze stoi? Prędzej Hołownia urwie posłów od PiSu i Konfy. Trzeba urwać 10 posłów pisowskich, by razem z Konfą móc odrzucać weta Dudy i pchać ex-ministrów pod Trybunał. To bojowe zadanie dla trzeciodrogowców.

      Polubienie

    15. „Kołodziejczak posłem. Głupota KOwów jednak nie odbiega od średniej.”

      Odbiega, ale na KOłodziejczaka głosowali akurat najmniej rozgarnięci wyborcy KO – ci, którym wystarczy darcie mordy na Janusza Kowalskiego i TVP, a o resztę nie pytają.

      Polubienie

    16. O jeżu! Widzę wyniki. Zmieniam zdanie co do elektoratu KO.
      Kołodziejczak dostał ok. 10,5% głosów w kręgu. KO zgarnęło ok. 24% w okręgu. Prawie połowa elektoratu KO zaznaczyła KOłodziejczaka.
      Coś z nimi trochę jest nie halo jednak… Wystarcza im ***** ***?

      Polubienie

    17. Tusk w dużym stopniu wykreował sobie kult jednostki. Ci ludzie nie będą kwestionować jego decyzji. A jakaś część po prostu skreśla bezrefleksyjnie jedynki.

      Polubienie

    18. Kołodziejczak nie jest ciekawy. To populistyczna drzymorda śmierdząca Moskwą. Przecież sam, Marchewo, kiedyś określałeś Kołodziejczaka jako onucę, do której podchodzić nie należy. A tu wystarczyła łaska Tuska i „wololo” – zdanie zmienione.

      Na szczęście z Agroonucy wszedł do Sejmu chyba tylko Kołodziejczak. Chyba, zapewne. Jeszcze to sprawdzę.

      Polubienie

  6. Mały aneksik co do przesunięć mandatów. Obecnie Warszawski 20 mandatów: 9KO, 4PiS, 3Lewica, 2TD, 1Konf. Po dorzuceniu 11 mandatów zgodnie z demografią +5 KO, +2 PiS, +2 TD, +1 Lewica, +1 Konfa. Wszystkie mandaty zabrane z mocno PiSowskich okręgów na wschodzie.

    Polubienie

    1. Już po wyborach. Sondaże są bez znaczenia a TD będzie zbierać coraz więcej rozczarowanych PiSem. Zachowania ministranta dalej są szczeniackie i mu Tusk pewnie rozmontuje partie w kilka lat. Ale chwilo trwaj 🙂

      Polubienie

    2. Nieironicznie zapytam – co u Hołowni jest szczeniackiego w zachowaniu?

      Jakby co to teraz popieram Hołownię z braku laku. Jak już, lansowany w TVN-ie, Sławomir Dudek odpali polskie FDP, to od razu do niego czmycham. Może się nawet do partii zapiszę. Trzeba zacząć klecić projekt dudkowej partii na desce kreślarskiej.

      Polubienie

    3. „Sondaże są bez znaczenia”
      W 2024 roku wybory samorządowe i do ojroparlamentu. Kampania jest wieczna. This ride never ends.

      „TD będzie zbierać coraz więcej rozczarowanych PiSem”
      Pewnie tak. I Konfą też.

      „Zachowania ministranta dalej są szczeniackie”
      Proszę podać choć jeden przykład ostatniej „szczeniackości”. No bo na razie jedziesz tylko na tomaszolisowym argumencie o treści – „Hołownia to egomaniak, bo nie chciał Jednej Listy, Świętej Listy Tuska i bo po prostu egomaniakiem jest, m’kay?”.

      „mu Tusk pewnie rozmontuje partie w kilka lat.”
      Prędzej 3D będzie brało posłów z klubu PiS i Konfy równolegle do migracji elektoratu. Jakaś „Partia Centrum” na bazie uciekinierów z PiSu i Konfy może poważnie zwiększyć Koalicję Polską i federacyjny klub Trzeciej Drogi.
      Niech prędzej Czarzasty uważa na Tuska-rozmontowywacza. Ta sosnowiecka mieszanka Ogórek, Mejzy i Jachiry, zwąca się Litewka, może być pierwszym transferem na linii Lewica->KO.

      Polubienie

    4. PS
      Poza tym potencjalne przejęcie dziesięciu posłów Polski2050 przez Tuska nic Tuskowi nie da, prócz pogorszenia relacji z Trzecią Drogą. No ale przejęcie dziesięciu posłów Lewicy przez Tuska sprawiłoby, że Lewica nie byłaby potrzebna do sklecenia rządu. Oczywiste jest, w którym kierunku bardziej opłaca się atakować. I tak przecież sam Hołownia odpowiada za prawie całe poparcie PL2050, więc odbieranie mu pionków byłoby „rewolucją w próżni”.

      Polubienie

    5. To się tak nie odbywa. Posłowie od Hołowni odejdą sami bo to świeży narybek a ministrant jest chimeryczny. I to się nie stanie od razu tylko na przestrzeni 4 lat. Przetestowane wielokrotnie i nie widzę aby TD miała skończyć inaczej. Lewica to sprawa trudniejsza bo i posłowie są trudniejsi ideowo do przejęcia i bardziej powiązani.

      Polubienie

    6. Dlaczego świeży narybek musi skończyć akurat u Tuska?
      Hołownia kapryśny? No niezbyt. Czasem zmienia zdanie (np. w sprawie ustawy o SN, albo w sprawie Sroki i Dziambora, których wpierw nie wpuszczał do 3D), ale nieraz się twardo trzyma swych racji (jak np. przy niewpuszczaniu Kołodziejczaka do 3D lub jak w sprawie sprzeciwu wobec jednej listy Tuska). Tusk też nieraz zdanie zmienia – Tusk wpierw rzekł, że każdy startujący z list KO musi popierać liberalizację prawa aborcyjnego do 12 tygodnia, a potem wpuścił na listy sejmowe Giertycha i Kołodziejczaka, którzy są w dprawie aborcji… himeryczni(?).

      „Przetestowane wielokrotnie i nie widzę aby TD miała skończyć inaczej.”
      No niezbyt. W kadencji 2019-2023 biedrońkowi wiośniarze wpuścili do Sejmu prawie 20 osób, a u Tuska na kolankach wśród wioďniarzy tylko Pawliczak i Gill-Piątek skończyli (a Biedroń miał przeca mniej czasu na zweryfikowanie swych ludzi niż Hołownia).

      Polubienie

    7. Tak jak pisałem lewica to trochę inna para kaloszy. Ale ogromne podobieństwo TD do Nowoczesnej jak chodzi o profil nabytków wydaje mi się niezbyt dobrze rokować. Pozostają wybory samorządowe i ew. tworzenie struktur na tym poziomie ale tam z kolei silny jest PSL więc TD raczej się nie zbuduje na tym poziomie. No i są zbyt wcześnie TD powinna mieć rok na utwardzenie struktur.
      Znowu zastrzegam że mogę się mylić. Ale nic w mojej opinii nie wskazuje na to by TD była wyjątkiem wśród efemeryd. No i to jest partia Hołowni. Jest tak silna jak silny jest Hołownia.

      Polubienie

    8. Na razie Hołownia jest na wielkiej fali:

      Jak tego nie spieprzy, to możemy mieć w 2025 roku drugą turę o treści Trzaskowski vs Hołownia, co byłoby zaczątkiem nowego, lepszego duopolu. Nowe pokolenie zasluguje na nowy, lepszy duopol. Tak jak wybory w 2005 roku i starcie Tusk vs Kaczyński były zaczątkiem końca POPiSu-u i początkiem duopolu PO vs PiS, tak i wybory w 2025 roku powinny wyzwolić taki sam mechanizm.
      Już widać preludium nowego duopolu – w końcu najzacieklejsi tuskowcy (jak Lis) atakują Hołownię niemożebnie. Dobrze, dobrze. Wszystko zgodnie z planem. Przejściowym układem, zanim nastanie nowy duopol, powinien być triopol w stylu tego austriackiego (PiS jako FPÖ; KO jako SPÖ; 3D jako ÖVP).

      Polubienie

    9. PS
      W 2025 roku pisokonfiarze się pewnie ślicznie podzielą w pierwszej turze, co ułatwi ziszczenie się drugiej tury o treści Hołownia vs Trzaskowski. W końcu rozkręca się wojna o schedę po Kaczyńskim, więc warto się promować w wyb. prezydenckich. Mastalerek (mózg Dudy) już mówi publicznie, że JarKacz powinien na emeryturę iść.
      IMO, w 2025 roku:
      – PiS wystawi Płażyńskiego,
      – SuwPol wystawi Jakiego,
      – Duda wystawi Mastalerka,
      – Konfa Memcena lub mooże Bosaka.

      Polubienie

    10. @marchewa79
      „Tak jak pisałem lewica to trochę inna para kaloszy.”

      Razemki to inna para kaloszy. Wiośniarze spokojnie zmieściliby się w KO. W KO są już iPL, Nowoczesna, Zieloni i progresywiści platformiani w stylu Trzaskowskiego.

      „Ale ogromne podobieństwo TD do Nowoczesnej jak chodzi o profil nabytków wydaje mi się niezbyt dobrze rokować.”

      Polska2050 skrystalizowała się jako liberalne centrum w stylu dawnej Platformy. Transfery z .N są pod tym kątem sensowne.

      „Pozostają wybory samorządowe i ew. tworzenie struktur na tym poziomie ale tam z kolei silny jest PSL więc TD raczej się nie zbuduje na tym poziomie.”

      Dlaczego nie? Były u co niektórych obawy, że struktury PSL-u przysłonią i zgniotą hołowniarzy w wyborach do Sejmu, a okazało się, że Polska 2050 wprowadziła więcej posłów niż Koalicja Polska.

      „No i to jest partia Hołowni. Jest tak silna jak silny jest Hołownia.”

      Nie szkodzi. Taka Forza Italia przez bardzo długie lata funkcjonowała jako partia Berlusconiego. Fracuskie Zgromadzenie Narodowe wisi na le Pen. Francuski Renesans wisi na Macronie. Czeskie ANO ma Babiszu. I tak dalej. I tym podobne. Partia wodzowska to u nas model typowy.
      No a akurat Ministrant nie powinien przejechał zakonnicy na psasach. 😉

      Polubienie

    11. Wątpię aby Tusk coś robił w pierwszych 2 latach. Największym wrogiem Hołowni będzie jego własne zaplecze. Palikot, Kukiz, Petru pokazali że kandydatów na Brutusów nie brakuje a także ludzi zorientowanych na indywidualne korzyści, tudzież indywidualistów którzy nie ugną się pod presją lidera.
      Oczywiście Hołownia może przetrwać to wszystko. Tort do podziału jest duży. Po prostu precedensów brak.

      Polubienie

    12. Ależ w szeregach KO jest brutus Schetyna, który tylko czeka na potknięcie się Tuska. Nie bez powodu Schetyna przed wyborami rzekł, że Tusk prowadził kampanię de facto jednoosobowo i że na Tusku ciąży wielka odpowiedzialność z tego powodu. Tymi słowami Schetyna szykował sobie grunt pod zrzucenie całej winy na Tuska i zastąpienie go sobą, gdyby Tusk jednak tych wyborów (razem z sojusznikami) nie wygrał.

      „Po prostu precedensów brak.”

      Sa precedensy. Konfederacja właśnie drugi raz weszła do Sejmu – PiS jej nie wchłonął do dziś.

      Polubienie

    13. „Ależ w szeregach KO jest brutus Schetyna, który tylko czeka na potknięcie się Tuska.”
      Nie. Schetyna miała swoją szansę. Przegrał. W PO już drugiej nie dostanie. Zaplecze mu zresztą sprawnie wycięto pivotem na lewo Tuska.
      „Sa precedensy. Konfederacja właśnie drugi raz weszła do Sejmu – PiS jej nie wchłonął do dziś”
      Ale to nie jest partia a tratwa wyborcza zrzeszająca kilka środowisk skrajnie się różniących. LPR też przeżył dwie kadencje. Na tej samej zasadzie.

      Polubienie

    14. „Nie. Schetyna miała swoją szansę. Przegrał. W PO już drugiej nie dostanie. Zaplecze mu zresztą sprawnie wycięto pivotem na lewo Tuska.”

      Miller dostał drugą szansę w SLD. A Repsi w USA na razie chcą dać drugą szansę Trumpowi.
      W PO dalej są ludzie Schetyny. Taki Piotr Borys może i jedynki z legnickiego jak w 2019 roku nie dostał, ale wykręcił najlepszy wynik wśród „legnickich” kaowców z trójki i do Sejmu na luzie wszedł. Ludzie Schetyny to nie tylko dawne konserwy platformiane. On tam ma swoje uśpione szeregi – nieefektowne, ale jednak.

      Polubienie

    15. Hołownia sam jeden odpowiada za prawie całe poparcie PL2050. Jakby Petru jakimś kosmicznym cudem zabrałby Hołowni partię, to Hołownia założyłby np. Polskę2051 i zabrałby Petruniuszowi prawie cały aparat osobowy i prawie całe poparcie od P(etru)2050, toteż Petru to nie zagrożenie dla Szymonowni.
      Poza tym Petru szefem liczącej się partii już nie będzie, bo wszyscy pamiętają, jak skończyła Nowoczesna pod jego wodzą. Petru to teraz ino wolnorynkowy influencer, który zgrabnie ukrócił Memcena.

      Polubienie

Dodaj komentarz