Dygresje [6] – Komunałki sposobem na wszystko?

Urocze jest zaangażowanie lewicy w rozwiązanie problemu mieszkaniowego poprzez ambitne plany budowy mieszkań przez samorządy. Jest tylko jeden mały, ale zasadniczy problem. Otóż ponad połowa obecnych lokatorów mieszkań komunalnych za nie… nie płaci. I gminy mogą im skoczyć. Bo przecież ich nie wysiedlą, bo gdzie? Mieszkanie prawem, nie towarem chciałoby się powiedzieć.

Czy budowa tysięcy nowych komunałek rozwiąże sprawę? Raczej pogłębi problem, bo jeżeli nowi lokatorzy przestaną płacić (a mogą, bo realnej sankcji nie ma) to gminy oprócz długu wziętego na budowę będą musiały się zadłużyć też na utrzymanie. A zapłacą za to oczywiście ci nieliczni uczciwi mieszkańcy, którzy będą jeszcze w tych gminach pozostawać. W tej sytuacji odpowiedzialny wójt czy burmistrz byłby idiotą budując więcej mieszkań komunalnych niż absolutnie musi.

Problem jest szerszy, bo kłopoty z pozbyciem się niepłacących lokatorów i odzyskaniem pieniędzy za dewastacje nieruchomości skutecznie trzymają poza rynkiem także dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy mieszkań własnościowych. Windując ceny, co dodatkowo sprawia, że mieszkań nie opłaca się wynajmować, bo samo posiadanie zapewnia wystarczającą stopę zwrotu.

Dopóki nie znajdziemy systemowego rozwiązania kwestii niepłacących lokatorów dopóty nie znajdziemy rozwiązania problemu mieszkaniowego w ogóle. Bo nie ma marchewki bez kija i lewica powinna to wreszcie zrozumieć. Oczywiście, jeśli chce realnie rozwiązać problem a nie tylko robić konferencje z mało realnymi planami rozwiązania sprawy. Bo potem okazuje się, że przeglądasz statystyki i choć budownictwo mieszkaniowe bije rekordy to mieszkań i tak nie ma a czynsze i ceny metra szybują pod sufit. Zaczynasz czytać, zastanawiać się, o co chodzi i bum masz wyjaśnienie. Ale nie takie, jakie jest miło usłyszeć.

Może zamiast jeździć do Wiednia i chwalić tamte komunalne budownictwo sprawdzicie drodzy politycy in spe, co robią Austriacy z takimi, co nie płacą. Tylko żeby potem się nie okazało, że w duchu germańskiej tradycji burmistrz wam odpowie, że jest taki obóz pod miastem…

11 myśli na temat “Dygresje [6] – Komunałki sposobem na wszystko?

  1. Ty to potrafisz zadziwić !
    Halo tu ziemia i właśnie tu trwa kampania wyborcza
    Wszyscy /i kazde partie/ doskonale wiedzą

    ze
    ” ponad połowa obecnych lokatorów mieszkań komunalnych za nie… nie płaci”
    Proponując by teraz powiedzieli „co robią Austriacy z takimi, co nie płacą. „To przecież strzał w stopę

    Wszak każdy z tych niepłacących lokatorów to wyborca
    Takiemu sie mówi „ze wstał z kolan” „ze przywraca mu się godność””ze miliony mieszka”przed którymi stać będzie kolejne miliony „aut elektrycznych”a okolica obsadzana będzie 500 pięciuset drzewami.pod którymi będzie „powiększał populacje’ a jak juz powiększy to dostanie „pincet na flaszkę”a teraz im sie te mieszkania ociepli i w każdym nawet parterowym będzie winda
    Zauważyłeś jak to z wiadomym i widomym skutkiem wypaliło?Po sie elektorat”wydutka na strychu” i co im zrobisz
    Moze tak jeszcze powiedzieć rodakowi ze będzie pot krew i zły przy oczyszczaniu tej stajni Augiasza?

    Polubienie

    1. Wieśku kampania wyborcza się skończy a problem pozostanie. Lewica o tych wiedeńskich komunałkach mówi zresztą już od kilku ładnych lat, konfa trochę grzała kwestie nieuczciwych lokatorów. I to jest realny problem, rzekłbym ponadkampanijny.

      Polubienie

    2. Od lewicy od dawna domagam się żeby nie koncentrowała swojej polityki na ochronie „socjalnych” którzy jej elektoratem nie są a na inteligencji która jest i robotnikach którzy mogą być. Ze zdumieniem odkrywam że do Czarzastego zaczyna docierać. Co ostatnio widać tak po wynikach samej lewicy jak i postawie polityków.

      Polubienie

    3. Właśnie problem z NL jest taki, że ona kompletnie nie ogarnia kto i dlaczego może na nią głosować. W te bzdety o odbijaniu PiSowi elektoratu socjalnego oni uwierzyli równie mocno, jak jakieś leśne dziadki z rezerwatu w lewicowy zwrot PO, który spowodował ucieczkę konserwatywnego elektoratu do PiS. I do dzisiaj oni w NL nie ogarniają czemu Razem ma poparcie w okolicach 1,5%, czemu Biedroń tak przepieprzył wybory, czemu poparcie NL od dłuższego czasu oscyluje w widełkach 5-10%, choć elektoratu identyfikującego się jako lewicowy jest coś ze 20% itp.
      Owszem, coś tam ogarnęli. Zauważyli, że zabawy w symetryzm to jednak ekspresowa droga na śmietnik i te paróweczki na Orlenie to jednak było danie rzyci. Ale niewiele więcej.

      Polubione przez 1 osoba

  2. Ponoć w jakimś mieście znaleźli na to sposób. Zrobili dwie dzielnice komunalne, A i B. Na dzień dobry trafiasz do dzielnicy A. Jeśli się zachowujesz to tu zostajesz. Ale jeśli nie to trafiasz do dzielnicy B. W praktyce dzielnica A była faktycznie przystanią dla ludzi w potrzebie, a dzielnica B rezerwatem dla meneli i co ciekawe całkiem skutecznym obozem reedukacyjnym dla tych co w sumie rokowali, ale się natenczas opuścili.

    A tak ogólnie to wszyscy znamy problem. Lewica zidiociała. W XXI wieku wraca do rzeczy, które negatywnie zweryfikował wiek XIX.

    Polubienie

    1. Tylko taka menellandia też gdzieś musi być a jej celowe zrobienie zaraz ściągnie tonę Ikonowiczów pomstujących nad losem brudnych dzieci. Niekoniecznie chciałbym mieszkać w okolicy. Zasadniczo nie widzę łatwych rozwiązań a jakieś być powinny. Może ustalić z organizacjami pozarządowymi wzór bloku tymczasowego trudnego do zdewastowania gdzie wysiedlać się będzie problemowych a po ew. poprawie można z powrotem do ludzi? Tylko to znowu setki innych problemów np. zabieranie dzieci.

      Polubienie

  3. Cały czas mnie zadziwiasz
    „Przez osiem ostatnich lat Jak ktoś mądrze napisał „Wandalizm polskich polityków sprawiał, iż dryfujemy w kierunku beznadziei. Polska to aktualnie kraj dyskontów i montowni, taniej siły roboczej, uzależniony od eksportu, przede wszystkim do Niemiec. Wyborcy są przekupywani efektownymi bonusami, przypominającymi finansowe narkotyki. Weszliśmy na stałe do świata „daj”, opuszczając świat „zarób”
    A ty chcesz aby nagle wyborcy „opuścili świat daj” i weszli do „swiata zarob”

    A po co gdy przyjemniej jest „wejść na babę” i zrobić kolejne pincet plus /teraz osiemset plus/ niż isc do roboty.Albo uwierzyć ze kolejne ochłapy nazwane przez speców emeryturami pozwolą jakoś załatać dziurę w budżecie.A i „jakos tam”pokombinować A to ukradnie sie serek w markecie,pomidora na bazarku lub kupi parę kromek chleba/tłumacząc ze więcej wysycha/a to sie cos tam nie dokupi,A „dobry szeryf Ziobro „podwyższył kwotę kradzieży do 800 zl i jakoś to będzie
    Przecież nigdy nie było aby jakoś nie było No i słyszysz „nie odbierzemy””nie zawiesimy”Jak dostawaliście tak zostanie.Bo kto sie zgodzi by znow nam odebrano „świat daj”Na przywrócenie „etosu pracy”Pracy która prowadzi do dobrobytu i rozwoju przyjdzie jeszcze czas Ale na boga nie w czas trwania kampami

    Polubienie

    1. „Na przywrócenie „etosu pracy”Pracy która prowadzi do dobrobytu i rozwoju przyjdzie jeszcze czas Ale na boga nie w czas trwania kampami”
      Ale przecież ani KO ani Lewica nie zawojują socjalnych nigdy nie będą miały teł łapówkarskiej wiarygodności co PiS. Chodzi o wiarygodną ofertę dla pracujących.

      Polubienie

  4. Ja jakoś od dawna jestem uczulona na Razemków z Zandbergiem na czele.

    Tak, masz rację, problem jest poważniejszy, a cwaniaków którym „się należy” i którym nic nie da się zrobić – nie brakuje. Teoretycznie chyba można sądownie wyeksmitować (znam rodzinę, która tak straciła mieszkanie, gdyż kiedyś w jakiejś lewej firmie wzięli pożyczkę, a mieszkanie było zabezpieczeniem), ale są też przypadki chronione (chyba małe dzieci, choroba? nie jestem pewna).

    Nie jest to jednak temat na kampanię wyborczą. Społeczeństwo nie jest gotowe na zapowiedzi płaczu, bólu i ciężkiej pracy.

    Polubienie

Dodaj komentarz